- Specjalnie przed terminem składania poprawek ustaliłem swój dyżur, czekam na tych, którzy chcą przedstawić swoje sprawy, odrzucone uwagi do studium - mówi radny Włodzimierz Pietrus (PiS), który swój dyżur ma dziś. Zachęca też, by mieszkańcy wysyłali maile do radnych (najlepiej z danego okręgu lub z Komisji Planowania Przestrzennego) - można je znaleźć w Biuletynie Informacji Publicznej w internecie. - Najlepiej wysyłać na prywatne adresy, bo oficjalne są wypełnione listami od obrońców Zakrzówka - dodaje Pietrus.
Przypomnijmy: po blisko siedmiu latach prac planistów radnym został przedstawiony gotowy projekt studium zagospodarowania przestrzennego dla Krakowa. Ma ono określić, jak będzie rozwijać się nasze miasto aż do 2030 roku. 9 lipca miałoby się odbyć głosowanie nad uchwaleniem studium, ale wszystko zależy od tego, jakie poprawki wniosą radni i czy zdecydują o pozytywnym rozpatrzeniu uwag dotyczących istotnych zmian. Projekt był dwukrotnie wykładany do publicznego wglądu.
Po pierwszym wyłożeniu wpłynęło 8,5 tys. uwag, z których pozytywnie prezydent rozpatrzył 60 procent. Po drugim wyłożeniu uwag wpłynęło 3 tys. i tylko 10 proc. zostało rozpatrzonych pozytywnie. Radni mogą jednak zdecydować, że poprą wybrane postulaty mieszkańców, mogą też mieć własne poprawki.
- Własnych poprawek mam kilkadziesiąt, a oprócz tego zamierzam zgłosić całą listę uwag do pozytywnego rozpatrzenia. Studium powinno być poprawione - uważa radny Pietrus.
Które starania mieszkańców są - jego zdaniem - zasadne? Radny zgadza się z tymi, którzy nie chcą wprowadzania zabudowy mieszkalnej na terenach zielonych wokół zbiornika Bagry. Widzi także niebezpieczeństwo obudowania Bagrów z dwóch stron trasami szybkiego ruchu i chce temu zapobiec.
Popiera wnioski mieszkańców, którzy nie chcą, by planowana droga przed Urzędem Skarbowym w Nowej Hucie biegła przy blokach, lecz domagają się jej przesunięcia o kilkaset metrów i poprowadzenia wzdłuż torów kolejowych. Podobnie jak autorzy odrzuconych uwag, radny jest za tym, by teren przy ul. Lema, gdzie pierwotnie była planowana wioska olimpijska, przyłączyć do Parku Lotników, a nie przeznaczać pod zabudowę wielorodzinną.
Popiera postulat, by metro nie przechodziło do wnętrza I obwodnicy, do ścisłego centrum. Jest również za przekwalifikowaniem - na prośby właścicieli - na działki budowlane tych, które przylegają do terenów z zabudową.
Radny Grzegorz Stawowy (PO), przewodniczący Komisji Planowania Przestrzennego w krakowskiej Radzie Miasta, też analizuje jeszcze uwagi mieszkańców.
- 80 - 90 procent z nich to prośby, by zamienić tereny niebudowlane na budowlane, głównie pod obiekty usługowe lub zabudowę jednorodzinną. Jestem na "tak", jeśli mieści się to w ramach prawa i logiki - mówi Stawowy.
Podobnie jak radny Pietrus chciałby on dać możliwość budowania tam, gdzie tereny przylegają do przeznaczonych pod zabudowę. - Ale jeśli to jedna działka pośrodku terenów niezabudowanych, wtedy jest to bez sensu - dodaje. Radny Stawowy przypomina również, że Komisja Planowania przygotowała wcześniej 300 uwag, które zostały uwzględnione.
Ostro krytykują studium aktywiści miejscy, którzy uważają, że gdy chodzi o kwestie przyrodnicze, jest ono zupełnie niedopracowane. Chodzi m.in. o tereny cenne przyrodniczo i korytarze ekologiczne, gdzie wyznacza się tereny do zabudowy. Dziś miejscy aktywiści kolejny raz będą przedstawiać swe argumenty i wskazywać błędy - są umówieni na spotkanie z wiceprezydent Krakowa Elżbietą Koterbą.
Pensja minimalna 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?