Ruch wokół stadionu

Idea "trzeciego Czchowa" nie zapomniana

 Trzykilometrowy pas ziemi między starym Czchowem a zaporą określono kiedyś mianem "trzeciego Czchowa". W planach zagospodarowania przestrzennego podkreślano konieczność zainwestowania w tę środkową część Czchowa. O idei "trzeciego Czchowa" dzisiaj nie mówi się publicznie, ale pierwotne zamysły powoli materializują się.
 W tym roku, po raz pierwszy uruchomiono w pobliżu stadionu kąpielisko na Dunajcu z wygodnym dojazdem do rzeki. Latem cieszyło się dużą popularnością, przyciągając tłumy urlopowiczów.
 - Z kąpieliska, stadionu i pozostałych obiektów korzystało bezpłatnie wiele rodzin, zorganizowanych grup szkolnych, zawodniczych itp. Ostatnio trenowała na naszym stadionie młodzieżowa kadra piłkarska Rumunii. Cieszy nas to bardzo, choć, na razie, nie zarabiamy na tym - mówi Jan Janicki, prezes Baszty, trener piłkarzy i zawodnik w jednej osobie. - Finansowo radzimy sobie jakoś z pomocą samorządu, który na utrzymanie klubu przeznacza rocznie ok. 24 tys. złotych.
 "Trzeci Czchów" to już nie jest puste pojęcie. Na prawie 9 hektarach gminnej ziemi po obu stronach drogi na Nowy Sącz widać inwestycyjny ruch. Istniejące już i powstające tam obiekty służyć mają zdrowiu, sportowi i rekreacji. Jak usłyszeliśmy we władzach miasta, nie będzie odstępstw od tej zasady. Po jednej stronie drogi rozbudowuje się stadion sportowy z kąpieliskiem, po drugiej wznoszony jest nowy budynek Liceum Ekonomicznego. Tuż obok niego powstać ma ogólnodostępna hala gimnastyczna; wstępny projekt i działka są gotowe. Powyżej szkoły, pod lasem usytuowane są ośrodek zdrowia i czchowski szpitalik, który udało się uratować od likwidacji.
 Wszystkie te obiekty uzupełniają się w jakimś sensie i mogą współtworzyć "trzeci Czchów". Ma on szansę stać się popularnym miejscem rekreacji, wypoczynku czchowian i gości. Służyć może również z powodzeniem trenującym sportowcom, a także pomóc rekonwalescentom w dochodzeniu do zdrowia.

(MAB)