Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ruczaj: chcą parku, a nie tylko zalewu betonu [WIDEO]

Małgorzata Mrowiec
Propozycje planistów dla rejonu ulicy Czerwone Maki
Propozycje planistów dla rejonu ulicy Czerwone Maki Rys. Agnieszka Molenda
Dębniki. W przygotowywanym planie miejscowym dla rejonu ulicy Czerwone Maki jedyną enklawą zieleni jest cmentarz komunalny. Ok. 40 ha terenu wypełnią przede wszystkim bloki i galeria handlowa

Od niedzieli trwa na Ruczaju akcja „Pora na park”. Tylko w pierwszym dniu 400 osób podpisało się pod petycją do prezydenta miasta, podpisy nadal można składać m.in. w szkole i przedszkolu przy ul. Skośnej. Czego domagają się mieszkańcy? Uwzględnienia w opracowywanym planie miejscowym „Ruczaj - rejon ulicy Czerwone Maki” terenów przeznaczonych pod zieleń parkową.

Autor: Marcin Karkosza

- Nie chcemy blokować rozwoju tego obszaru. Ale chcemy miasta, które dba o mieszkańców i powietrze - mówi Piotr Rusocki, radny dzielnicy VIII Dębniki, mieszkaniec tych rejonów.

Nowym planem zostanie objęty obszar 38 ha. Leży na południe od osiedla Europejskiego, ograniczają go ulice Bunscha, Babińskiego, Piltza.Większość terenu została przeznaczona pod zabudowę wielorodzinną. Bloki mogą mieć do 25 m wysokości, przy czym im dalej na południe, zabudowa ma się obniżać, aż do kilkunastu metrów. Przewidziany jest również niemały teren pod nową galerię handlową. Planiści wyrysowali nowe ulice. Będzie też miejsce na kościół (na południe od cmentarza) oraz szkołę lub przedszkole. Ale nie ma w planie parku.

- Na projekcie widać, że może powstać osiedle większe od Europejskiego i że nie mamy na tym obszarze nic innego, tylko beton. Pojawi się kilkanaście lub kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców, a najbliższy park będą mieli kilometr dalej - wskazuje Piotr Rusocki. Ma na myśli zielone tereny, które mają się zamienić w park zgodnie z innym przygotowywanym planem miejscowym - dla rejonu ul. Lubostroń.

Mieszkańcy chcą, by miasto urządziło park także przy ul. Czerwone Maki, na terenach należących do samorządu województwa małopolskiego. Jak to zrobić? Gmina musiałaby się wymienić działkami z marszałkiem województwa.

Miejscy planiści bronią projektu planu, wskazują, że w okolicy można korzystać też z parku na terenie szpitala Babińskiego.

O projekcie dyskutowano na posiedzeniu komisji planowania przestrzennego Rady Miasta. - Dobrze by było nie powtarzać błędów popełnionych na Ruczaju. Jest przewidziana tak duża zabudowa, a nie ma nawet wąskiego paska na park - alarmował radny PO Aleksander Miszalski. Z kolei Włodzimierz Pietrus (PiS) proponował przesunięcie linii zabudowy i wprowadzenie większych zwartych terenów zieleni.

- Skoro mieszkańcy chcą parku, dołożymy starań, by tam powstał, jeśli będzie taka możliwość. Ale dziś za wcześnie o tym mówić, potrzebne są rozmowy z marszałkiem, bo miasto nie jest właścicielem tego terenu - komentuje z kolei wiceprezydent Krakowa Elżbieta Koterba.

Mieszkańcy - a radni ich popierają - chcą też, aby wzdłuż cmentarza pozostawić ciąg spacerowy, a nie zamieniać go w drogę, co sprawi, że ulica Czerwone Maki stanie się tranzytową. Planiści przekonują, że taka ulica jest potrzebna, gdy przewidywane jest ogromne osiedle.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski