Cracovia w trzy dni rozegrała trzy mecze, więc porażka hokejowych mistrzów Polski w Oświęcimiu z miejscową Unią mogła być wkalkulowana. - Mieliśmy kilka korekt w składzie, ale po to są sparingi, żeby sprawdzić wszystkich – powiedział Rudolf Rohaczek, trener „Pasów”. - Mimo szybkiego tempa gier kontrolnych, wytrzymaliśmy mecz w Oświęcimiu. Po powrocie z Bańskiej Bystrzycy chłopcy mieli tylko kilka godzin na sen.
