18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rudzik zimową porą

Redakcja
Fot. Grzegorz Tabasz
Fot. Grzegorz Tabasz
Nie ma lepszego wyznacznika ocieplenia klimatu niż zimujące ptaki.

Fot. Grzegorz Tabasz

Grzegorz Tabasz: LEŚNY DZIENNIK

Nie chodzi tu o stada dzikich kaczek czy łabędzi. Są wszystkożerne i póki powierzchni wody nie skuje mróz, dadzą sobie radę. Później skutecznie użebrzą kromkę chleba od litościwych ludzi. Myślę o tych drobnych owadożernych czy owocożernych ptaszkach, które zazwyczaj uchodzą uwadze. Już opowiadałem o ziębach i kosach, które w przeciągu kilku lat radykalnie zmieniły obyczaje. Dołączył do nich rudzik. Ptak, którego bez problemu można rozpoznać po rudej plamie na piersiach. Coraz częściej bywa widywany przy karmnikach, gdzie zagląda szukając owoców. Mało tego, są inne, bardzo konkretne dowody. Jeden z rudzików został trzy lata temu schwytany i zaobrączkowany. Później, przez kolejne zimy był widywany w tych samych okolicach. To już nie jest przypadkowy outsider, tylko reguła. Szczęśliwie przetrwał ubiegłoroczną, solidną zimę. Obecna też rozpoczęła się ostrym, śniegowo mroźnym akcentem. Rudziki były (już można tak powiedzieć) ptakami lata. Owady, pająki, pąki drzew, owoce. Zimą wpierw dobierają się do owoców ozdobnych roślin, jak wiciokrzewy, winorośle i co tylko wisi na drzewach. Nauczyły się chętnie zaglądać do karmników. I zimy się nie boją. Krótko mówiąc, klimat rzeczywiście się ociepla. Zupełnie inną kwestią są przyczyny. Niektórzy politycy i wyznawcy religii globalnego ocieplenia winą obarczają człowieka i dwutlenek węgla. Poważni badacze, którzy oparli się magii sowitych grantów na "walkę o klimat", mówią wprost o równie globalnym oszustwie i robieniu wody z mózgu. Klimat zmienia się cyklicznych rytmach: od kolejnych epok lodowcowych po okresy ciepła. Zapewne wkraczamy w kolejną, ciepłą fazę. Tak było przez setki tysięcy lat, kiedy nasi nieliczni przodkowie emitowali CO2 z równie nielicznych ognisk. Klimat sobie, człowiek sobie. A rudziki mają to za przeproszeniem w kuprze, i tylko myślą -d jak tu przetrwać kolejną grudniową noc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski