Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rugby. Juvenia - Budowlani: „Facet podbiegł do Tomka i uderzył go w twarz”

Artur Gac
Artur Gac
fot. Andrzej Banaś
Krakowianie z problemami poradzili sobie na wyjeździe z Budowlanymi Łódź i wrócili na fotel lidera rozgrywek I ligi rugby. Radość Juvenii z pierwszego miejsca pewnie potrwa do czasu, aż Czarni Pruszcz Gdański rozegrają zaległy mecz z outsiderem ligi Rugby Ruda Śląska, niemniej zespół z Błoń odniósł bardzo cenne zwycięstwo w Łodzi.

O ile sparing z Budowlanymi przed wznowieniem rozgrywek poszedł krakowianom jak z płatka, o tyle potyczka o punkty była o niebo bardziej wymagającą przeprawą. Przedostatni zespół zaplecza ekstraligi (5. miejsce) postawił trudne warunki, co zresztą przewidywał opiekun Juvenii Marek Odoliński. - Wiedziałem, że w meczu kontrolnym gospodarze zmierzyli się z nami drugim „garniturem” zawodników, a w lidze wystąpią w dużo silniejszym składzie. I nie przeliczyłem się, rywale wzmocnili się bodaj siedmioma zawodnikami – mówi trener „Smoków”.

Pierwsi na prowadzenie wyszli Budowlani i choć na przerwę schodzili ze stratą dwóch „oczek”, to po zmianie stron znów odskoczyli krakowianom. Juvenia przechyliła szalę zwycięstwa na około dziesięć minut przed końcem spotkania, ale łodzianie do końca grali nieustępliwie i byli bliscy przyłożenia. Najlepszym zawodnikiem w drużynie z Błoń był zawodnik z Kijowa Artur Fursenko, a najskuteczniejszym jego przyjaciel i rodak Kostia Bezwierhni.

Obie drużyny kończyły mecz w niepełnych składach. Krakowianie musieli radzić sobie bez dwóch zawodników ukaranych żółtymi kartkami (wykluczeni z gry na 10 minut), a rugbysta gospodarzy bez pardonu potraktował gracza „Smoków” Tomasza Świadka. - Facet podbiegł do Tomka i uderzył go w twarz – twierdzi trener Odoliński.

Co ciekawe, kilka dni przed meczem, spotkanie obu ekip zawisło na włosku. Przedstawiciele łódzkiego klubu zwrócili się z prośbą do krakowian o przełożenie terminu pojedynku, podając niecodzienny powód. - Budowlani napisali do nas, że zgubili... koszulki, ale prawdziwy powód był inny. Po prostu nie mieli dwóch zawodników, którzy grają we Francji i sądzę, że chcieli nas trochę oszukać – uśmiecha się trener Odoliński, jednocześnie pełniący w zarządzie klubu obowiązki wiceprezesa ds. sportowych.

- Przecież my też jesteśmy amatorskim klubem i chłopaki muszą brać wolne, żeby być do mojej dyspozycji. Łodzianie chcieli grać 7 maja, ale miesięczna przerwa między meczami byłaby, moim zdaniem, chorą sytuacją – dodaje szkoleniowiec.

KS Budowlani Łódź - Juvenia Kraków 24:27 (10:12)
Punkty: Krześniak 9, Hłynka 5, Kapustka 5,Gruszczyński 5 – Bezwierhni 10, Sierant 7, Fursenko 5, Pszyk 5.

Żółte kartki: Dorywalski, Soboliew (obaj Juvenia).

Czerwona kartka: Adrian Nowacki (Budowlani).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Rugby. Juvenia - Budowlani: „Facet podbiegł do Tomka i uderzył go w twarz” - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski