Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ruletka z cenami lekarstw

Anna Oskierko
Stanisław Świerczek, zanim kupi leki, sprawdza, gdzie jest najtaniej. Woli pójść do apteki położonej dalej, ale za to tańszej.
Stanisław Świerczek, zanim kupi leki, sprawdza, gdzie jest najtaniej. Woli pójść do apteki położonej dalej, ale za to tańszej. Fot. Anna Oskierko
Nowy Sącz. Sprawdziliśmy, ile na zestaw najbardziej popularnych leków wydają emeryci i renciści z Nowego Sącza. Specjalnie dla Was porównujemy oferty największych aptek. Na tych samych lekarstwach można zaoszczędzić nawet kilkadziesiąt złotych!

Głodowe emerytury i renty, a leczyć przecież się trzeba. Niejeden mieszkaniec Nowego Sącza na lekarstwa wydaje jedną trzecią miesięcznego budżetu. Okazuje się jednak, że warto sprawdzać ceny w różnych aptekach. Z naszego rankingu wynika, że tylko na kilku podstawowych medykamentach można zaoszczędzić nawet kilkadziesiąt złotych.

– Starsi ludzie najczęściej potrzebują leków nasercowych, przeciwbólowych, preparatów na nadciśnienie, leków poprawiających krążenie – wymienia doktor Tomasz Płatek, kierownik oddziału geriatrii w gorlic­kim szpitalu. – Emeryci często kupują także leki na zaburzenia pamięci oraz leki nasenne – dodaje.

Tomasz Płatek pomógł nam stworzyć listę 10 najczęściej kupowanych nierefundowanych leków. Zakup niektórych to wydatek rzędu kilkudziesięciu złotych.

– Na szczęście do każdego preparatu mamy tańszy zamiennik, który nie różni się składem od droższego leku. Zamiast drogiego Bisocardu na serce można kupić Corectin, który jest o połowę tańszy – mówi Dorota Nakielska z apteki „Z uśmiechem”. – Memotropil można zastąpić Biotropilem, tańszym o ponad 5 zł – przypomina.

Zamienniki są niemal do wszystkich preparatów. Jak podkreśla jednak farmaceutka Magdalena Pachut, wciąż nie wszyscy pacjenci są przekonani, że zamienniki różnią się od droższych leków tylko miejscem produkcji. Starsze osoby niekiedy trudno przekonać, że pod inną nazwą może kryć się tak samo skuteczny preparat.

– Od lat kupuję te same leki. Jestem do nich przyzwyczajona, wiem, że działają – mówi Genowefa Janusz, która na swoje lekarstwa wydaje prawie 200 zł miesięcznie. – Do zamienników nie jestem przekonana.

Innego zdania jest Stanisław Świerczek. – Kupuję zamienniki, bo są tak samo dobre. Równie ważne jest to, że można na nich nieco zaoszczędzić – mówi pan Stanisław.

Zwykle poszukuje leków w konkurencyjnych cenach. By wykupić ostatnią receptę, wybrał się do apteki oddalonej o 10 kilometrów od domu.

Tak samo postępuje Wiesław Lisowski. – Czasami wnuk pomaga mi szukać informacji dotyczących cen leków w inter­necie – mówi pan Wiesław. – Kiedy już wiem, gdzie dostanę najtańsze tabletki, robię wielką wyprawę do wybranej apteki. Bywa, że różne leki kupuję w różnych miejscach. Bardziej opłaca się przejechać autobusem przez całe miasto, niż wydać niepotrzebnie dodatkowe 50 zł – dodaje emeryt, który wczoraj w aptece zostawił 120 zł.

Aptekarze doskonale zdają sobie sprawę, że mieszkańcy Sącza kupują zwykle tam, gdzie jest taniej. Dlatego muszą mieć dla nich właściwą ofertę.

– Zawsze są u nas kolejki. W ogonku czekają głównie starsi pacjenci – mówi Sabina Zbo­zień z apteki „Słonecznej”. – Żeby pozyskać klientów, nie stosujemy wysokiej marży. Możemy sobie pozwolić na upusty, bo należymy do sieci aptek, która może kupić leki w hurtowej ilości po niższej cenie – przyznaje. Mniejsze apteki, w których leki są trochę droższe, również mają swoich zwolenników. Starsze osoby często decydują się na kupowanie leków w aptece położonej najbliżej ich miejsca zamieszkania, dlatego osiedlowe apteki nie narzekają na brak klientów. – Wiadomo, że apteki sieciowe mogą więcej zamówić i zaproponować niższe ceny – mówi Tomasz Błaszczyk z apteki na Rynku. – My za to proponujemy zniżki naszym stałym klientom.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski