Gmina Czernichów jest podzielona na trzy aglomeracje: Rusocice, Przeginię-Duchowną, Wołowice. Wymóg wyznaczenia takich obszarów związany był z ubieganiem się o pieniądze z programów unijnych na inwestycje chroniące środowisko. Głównie chodzi o budowę kanalizacji z Funduszu Spójności, bardzo trudnego programu, ale dającego największe dotacje.
Żeby je otrzymać gminy muszą spełniać określone kryteria. I tak, obszar na którym ma powstać sieć musi być odpowiednio zaludniony. W jednej aglomeracji muszą być podłączone gospodarstwa z przynajmniej 10 tysiącami mieszkańców. Tego wskaźnika nie spełniała aglomeracja Rusocice. Dlatego przygotowywana jest jej likwidacja.
- Nie oznacza to, że tam nie będzie inwestycji kanalizacyjnych. Będą przygotowywane, gdy uporamy się z obszarem, gdzie już są oczyszczalnie ścieków - zapewnia wójt Szymon Łytek. Analizy wykazały też, że korzystniej będzie połączyć dwie pozostałe aglomeracje w jedną. Decyzja należy do
Sejmiku Województwa Małopolskiego po wcześniejszej opinii Rady Gminy.
Samorządowcy z poprzednich kadencji, w dyskusji nad jej wydaniem skoncentrowali się na dawnych decyzjach o modernizacji oczyszczalni w Przegini Duchownej i w Wołowicach. Ta pierwsza powstała 15 lat temu i miała przepustowość 150 m sześć. na dobę. Po niefortunnej rozbudowie w 2005 r., zwiększono ją trzykrotnie. Jednak od tego czasu są z nią spore kłopoty i do działania jest dopuszczana warunkowo. Marian Dudek przyznał, że błędem radnych było przeszkadzanie ówczesnemu wójtowi przy tej inwestycji.
Jacek Podgórski sugerował, że lepiej byłoby postawić nową oczyszczalnię w Rusocicach, gdzie ścieki byłyby odprowadzane do dużej rzeki Wisły (w Przegini spływają do potoku Rudno). - Gminy na nią nie stać, bo będzie kosztować dwa, trzy razy więcej, niż modernizacja przegińskiej.
Poza tym w pierwszej kolejności musimy myśleć o odprowadzaniu ścieków z już skanalizowanych rejonów - tłumaczy wójt. Do oczyszczalni w Przegini docierają ścieki z tej wioski, Czułówka i Rybnej. Urządzenia są na granicy możliwości i rozbudowa jest konieczna. Do października zostanie opracowany projekt na to zadanie.
Do oczyszczalni w Wołowicach spływają ścieki z części tej miejscowości i Czernichowa. Zdaniem Mariana Paszczy pospieszono się z jej rozbudową, gdyż nie jest w pełni wykorzystana. Od zeszłego roku jej przepustowość z 720 m sześc. zwiększyła się do 1250 m sześc.
- To tak jakby ktoś kupił dwa samochody, jeździł jednym, a drugi stał w garażu - stwierdził radny.
Szymon Łytek odpiera ten argument: - Pracują tylko urządzenia przyjmujące ścieki dowożone, ale musimy być przygotowani na odbiór z: Nowej Wsi Szlacheckiej, Dąbrowy Szlacheckiej i Zagacia. Na ich kanalizowanie są gotowe projekty - wyjaśnia wójt.
Zdaniem Dudka było to dobre posunięcie. Przypomniał Paszczy, że to on jako wójt zaszczepił w ludziach chęć budowy kanalizacji.
Opinię o połączeniu dwóch aglomeracji w jedną uchwalono 10 głosami za, przy dwóch wstrzymujących się.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?