Rusza badanie w płatnej strefie parkowania

Czy strefa płatnego parkowania powinna być większa? Jeżeli tak, to które rejony miasta powinna objąć swoim zasięgiem? Na te i inne pytania związane z funkcjonowaniem strefy ma odpowiedzieć badanie zlecone przez Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu.

Badanie rozpoczyna się dziś i potrwa miesiąc. - Zostanie przeprowadzone w dziesięciu wyznaczonych sektorach miasta - pięciu w strefie płatnego parkowania i pięciu w rejonach z nią graniczących - tłumaczy Krzysztof Wójcik, kierownik działu organizacji ZIKiT.

Badanie wykonają pracownicy firmy EPS Polska, która zajmowała się już problemami stref płatnego parkowania w wielu miastach, np. w Dubaju i w Budapeszcie. Pracownicy EPS pojawią się m.in. na Salwatorze, Dębnikach, Kazimierzu, w starym Podgórzu, na Olszy, Dąbiu, w rejonie Białuchy oraz w Krowodrzy i Grzegórzkach (te ostatnie dwie dzielnice zgłosiły do ZIKiT najwięcej zastrzeżeń i interwencji dotyczących obecnego zasięgu strefy).

Na czym będzie polegało badanie strefy? W godz. 7-20 za szybami parkujących samochodów zostaną umieszczone kartki z numerami. Będą one sprawdzane przez patrole pracowników EPS. - Na ich podstawie określimy m.in., ile samochodów faktycznie parkuje w strefie, czy są to pojazdy mieszkańców, czy brakuje miejsc do parkowania, jaka jest rotacja samochodów itd. Dlatego też bardzo prosimy, by kartek z numerami nie usuwać. Zrobią to na koniec dnia pracownicy EPS - podkreśla Michał Pyclik z ZIKiT.

Badania mają także pomóc w podsumowaniu trzymiesięcznego okresu funkcjonowania strefy. Niezależnie od badania "kartkowego" dziesięć wyznaczonych sektorów będzie sprawdzanych przez grupy pracowników EPS. Zebrane materiały zostaną opracowane, a wyniki poznamy w połowie lipca. Staną się one podstawą do ewentualnych zmian w strefie parkowania.