Ruszyły bez pisku

   Miasto wydało na całą inwestycję 8,3 mln złotych. Prace obejmowały remont torowiska (ponad 6 km toru) wraz z przebudową infrastruktury drogowej: przejazdów, rond, dwóch pętli tramwajowych - na os. Tysiąclecia i os. Piastów. Do końca lipca ma zostać wykonany pełny zakres prac, a więc jeszcze m.in. zostaną uzupełnione brakujące wiaty (np. na pętli tramwajowej na os. Tysiąclecia), posiana trawa.
   - Remontu nie było, odkąd w ogóle położono tu tory w latach 70., a więc od około 25 lat. Jeździło się więc już ze strachem, motorniczy na tej trasie jechali ledwo - ledwo, wiedząc, jaki jest stan torowiska, że szyny na zakrętach są prawie przepiłowane - opowiadał nam w sobotę Stanisław Zięba, przewodniczący Dzielnicy XV, radny miasta Krakowa. - A dziś, gdy tramwaje ruszyły po nowym torowisku, nie obudził mnie już ich pisk o piątej rano, jak zwykle się to działo - dodawał z zadowoleniem.
   Dołączając się niejako do remontu, Dzielnica XV sfinansowała sygnalizacje świetlne w dwóch punktach: jedna powstała jesienią zeszłego roku na skrzyżowaniu ul. Piasta Kołodzieja, Kleeberga i Kruszwickiej (kosztowała ponad 300 tys. zł), a następna zostanie uruchomiona około 20 lipca na ul. ks. Jancarza i krzyżujących się z nią ul. Miśnieńskiej i Nagłowickiej.
   - Teraz będziemy jeszcze prosić MPK o przynajmniej jeden tramwaj niskopodłogowy, z którego wygodnie korzysta się osobom niepełnosprawnym, starszym, chodzącym o kulach - a takich osób jest w naszej dzielnicy wiele. Najlepiej, by tramwaj niskopodłogowy kursował na którejś z linii jeżdżących do centrum Krakowa (nr 14 albo 9) - mówi Stanisław Zięba.
(MM)