Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ryanair ukarany

Bruksela
Ryanair - jeden z największych na świecie tanich przewoźników lotniczych - został ukarany przez Komisję Europejską za niezgodne z prawem przyjmowanie dotacji ze źródeł publicznych. Linie będą musiały zwrócić ponad 4 mln euro, z 15 mln euro, które otrzymały od władz lokalnych belgijskiego miasta Charleroi. Ryanair już zapowiedział, że odwoła się od decyzji komisji do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości.

Tanie latanie na dotacjach?

   Komisja Europejska od ponad roku analizowała umowy, które w 2001 roku zawarł Ryanair zawarł z władzami regionalnymi belgijskiej Walonii - właścicielami miejscowego lotniska Charleroi. W umowie ustalono bardzo korzystne dla Ryanair opłaty lotniskowe - wynosiły 1 euro za jednego pasażera. Na innych lotniskach opłata ta może wynosić nawet 8 euro.
   Linie dostały też od regionalnych władz pieniądze na szkolenia pilotów, prowadzenie kampanii reklamowej oraz budowę lotniskowej infrastruktury - między innymi hotelu, parkingu i sklepów.
   Dzięki tym umowom lotnisko w niewielkim miasteczku Charleroi stało się w ciągu zaledwie trzech lat jedną z czołowych baz wypadowych tego taniego przewoźnika. Z oddalonego o 40 km na południe od Brukseli portu lotniczego w Charleroi można polecieć m.in. do Londynu, Rzymu, Sztokholmu, Wenecji lub Barcelony.
   Tylko w ubiegłym roku przez lotnisko przewinęło się ponad milion pasażerów, skuszonych przede wszystkim atrakcyjnymi cenami biletów. Np. do Londynu, przy odrobinie szczęścia i zrobionej dużo wcześniej rezerwacji, można z Charleroi polecieć za 40 euro - jest to cena biletu w obie strony z wliczonymi opłatami lotniskowymi i podatkami.
   Całej sprawy pewnie by nie było, gdyby nie skarga, jaką na Ryanair złożyła największa konkurencja - brukselskie lotnisko Zaventem, które uznało, że tani przewoźnik korzysta z nielegalnej pomocy publicznej.
   Zastrzeżenia lotniska w Brukseli częściowo podzieliła wczoraj Komisja Europejska, uznając, że umowa zawarta z Ryanair przez władze lotniska w Charleroi jest sprzeczna z zasadami uczciwej konkurencji.
   - Umowa, zawarta na 15 lat, dyskryminuje innych przewoźników - _przekonywała Loyola de Palacio - komisarz UE ds. transportu. Według niej, było to "tajne" porozumienie, które wyraźnie faworyzuje jednego taniego przewoźnika.
   
- To dla nas katastrofa - komentuje decyzję Komisji rzecznik Ryanair Michael O’Leary. - _To także katastrofa dla naszych klientów i taniego latania po Europie - dodał. Zapowiedział, że linie odwołają się do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości.
RAFAŁ RUDNICKI (Bruksela)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski