Podczas turnieju w Rabsztynie. Fot. Jacek Sypień
OLKUSZ
Mimo wietrznej tego dnia pogody setki mieszkańców Olkusza i turystów przybyły na zamkowe wzgórze. Zgodnie z tradycją, turniej rozpoczął się od parady rycerzy wraz z towarzyszącymi im damami, która przeszła w sobotnie południe ze średniowiecznego obozowiska za fosą na plac przed murami zamku. Przybyłych licznie rycerzy powitał burmistrz Olkusza Dariusz Rzepka, który życzył udanych zmagań, niezależnie od pogody. Zebranych powitali także przedstawiciele organizatorów turnieju, czyli Grażyna Praszelik-Kocjan, dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury, Artur Payerhin, prezes Bractwa Rycerskiego Kruk Starostwa Rabsztyńskiego oraz Jacek Sypień, prezes Stowarzyszenia Zamek Rabsztyn, które w 2003 roku zainicjowało organizację turniejów w Rabsztynie.
Do udziału w tegorocznym turnieju zgłosiło się 18 bractw, głównie z Małopolski i Górnego Śląska, ale przyjechali też rycerze Konfraterni „Canes Furiosi” z Opola, czy wojowie z „Ulf Ragnarsson Hird” z Wrocławia. Po tradycyjnych okrzykach „Sława im!", grupa artylerzystów uzbrojonych w hakownice oddała salut. Wkrótce potem w fosie rozpoczął się turniej łuczniczy. Wojowie i białogłowy strzelali z dużego dystansu do tarczy, z krótszego do sylwetek zwierząt. Potem strzelali z łuków stojąc na pieńkach, co wbrew pozorom utrudnia konkurencję nawet wprawnym łucznikom. Dodatkowymi atrakcjami był pokaz łucznictwa samurajskiego, przy użyciu tradycyjnego japońskiego łuku, a także popisy najmłodszych adeptów sztuki łucznictwa. W turniejowej rywalizacji zmagało się 32. uczestników, wśród nich niepokonani okazali się wojowie z Zabrzańskiej Drużyny Drabów, która specjalizuje się w łucznictwie tradycyjnym. Zwyciężył Arkadiusz Wachowicz „Kirszniok”, drugie miejsce zajął Aleksander Jarasz „Axel”, a trzecie Marek Garbacik „Olo”.
Licznie przybyli na turniej widzowie, poza obserwowaniem zmagań rycerzy mieli też okazję zwiedzić ruiny rabsztyńskiego zamku, po których oprowadzali społecznie członkowie Stowarzyszenia Zamek Rabsztyn. W pomieszczeniu odbudowanej bramy zamku powstaje zalążek ekspozycji poświęconej historii zamku, czyli wykonana przed dwoma laty za zamówienie Stowarzyszenia makieta zamku oraz kopie rycin pokazujących zamek Rabsztyn w XVIII i XIX wieku. Zwiedzający mieli też okazję oglądać postęp prac przy zabezpieczeniu wschodniej ściany zamku, która obstawiona jest rusztowaniami.
Na usytuowanym pod zamkiem stoisku Stowarzyszenia Zamek Rabsztyn można było otrzymać bezpłatnie foldery z historią zamku, a także zaopatrzyć się w wydawnictwa.
Sporą atrakcją okazały się dyby, wykonane niedawno przez Stowarzyszenie. Na pobliskim stoisku wydziału promocji olkuskiego magistratu można było otrzymać foldery i materiały promocyjne, a w namiocie młodzieżowej grupy PCK pierwszą pomoc. Było też coś dla ciała. Największym powodzeniem cieszył się żurek, chleb ze smalcem oraz ciasta własnego wyrobu gospodyń ze świetlic wiejskich MOK w Troksie i Zawadzie. Nie zabrakło też kramów z ozdobami wykonywanymi na wzór średniowiecznych przez białogłowy z bractw rycerskich oraz mieczami, tarczami i hełmami dla najmłodszych. Sporo osób przyłączyło się do wspólnej zabawy i uczestniczyło w warsztatach tańców średniowiecznych.
Jednak, jak co roku największym zainteresowaniem widzów cieszyły się potyczki zbrojnych rycerzy. W tym roku poza Turniej Róż, zwanym też turniejem „miecza i tarczy” rozegrano po raz pierwszy widowiskowy turniej miecza długiego. Podczas turniejów rycerze nie reżyserują walk, nie markują też cięć i uderzeń, których siła wzbudza raz po raz trwogę wśród publiczności, a nawet sekundantów. W bojowych szrankach nie zabrakło też samurajów z rzeszowskiego Trzeciego Najemnego Oddziału Piechoty Japońskiej w tradycyjnych zbrojach, z katanami i nieco odmienną techniką szermierki. W Turnieju Róż zwyciężyli ex aequo; Antek z Krakowskiej Chorągwi Nadwornej (zwycięzca turnieju miecza długiego”, Dominik z Bractwa Rycerskiego Zamku Będzin oraz „Wajcha” z Krakowskiej Szkoły Fechtunku.
Po południu była bitwa na moście, ale, jak co roku najwięcej widzów zgromadziła wieczorna „Bitwa o zamek”. Tym razem na czele zbrojnych hufców rycerzy wspieranych przez chłopstwo stanęła ... szlachetnie urodzona niewiasta, roszcząca sobie pretensje do zamku. Ponieważ obrońcy nie zamierzali ustąpić bez walki, rozpoczęła się bitwa, a więc potyczki zbrojnych w miecze rycerzy, ostrzał z hakownic i łuków. Kres oblężeniu położyła interwencja biskupa, który pogodził zwaśnione strony łącząc krewką damę i nieustępliwego pana na zamku... małżeńskimi więzami. Nie były to całkiem fikcyjne zaślubiny, bowiem Magdalena i Szymon z beskidzkiej „Wolnej Kompanii Czarnego Orła” faktycznie pobrali się podczas olkuskiego Turnieju Rycerskiego, tyle, że kilka godzin wcześniej. Potem były życzenia, prezenty i zamkowa uczta weselna.
Sobotni wieczór zakończył pokaz Teatru Ognia w wykonaniu krakowskiej Grupy Artystycznej Passion. Wzbudzające emocje widzów i nagrodzone brawami popisy żonglerki płonącymi maczugami, kulami na łańcuchach oraz pokazami połykaczy ognia zakończyły pierwszy i jak się miało okazać ostatni dzień turnieju. W tym roku pogoda nie sprzyjała zmaganiom rycerzy i z racji na ulewę organizatorzy byli zmuszeni do odwołania zaplanowanych na niedzielę imprez. Są jednak plany, aby pod koniec sierpnia w ramach organizowanej przez MOK akcji „Zakończenie lata” wystąpił zespół, który miał zagrać podczas turnieju, wtedy odbędzie się także pokaz wojów konnych i tresury koni.
Tegoroczny IX Turniej Rycerski pod patronatem Burmistrza Miasta i Gminy Olkusz zorganizowali: Miejski Ośrodek Kultury w Olkuszu, Bractwo Rycerskie Kruk Starostwa Rabsztyńskiego i Stowarzyszenie Zamek Rabsztyn. Impreza odbyła się dzięki wsparciu olkuskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Patronat medialny nad turniejem objęła redakcja Dziennika Polskiego.
(SYP)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?