Drużyna jest rewelacją rundy wiosennej. Zespół oparty na młodych, miejscowych graczach wygrał 6 spotkań, jedno zremisował. Dzięki temu zmniejszył stratę do prowadzącej Wiślanki Grabie z 7 do 1 „oczka”. Porażka z ostatnią ekipą w tabeli, w dodatku gdy Raba prowadziła i grała w liczebnej przewadze, skomplikowała sytuację.
– Mam w kadrze 18 wyrównanych zawodników, zespół dobrze przepracował zimową przerwę, stąd tak dobre wyniki _– mówi trener Raby Michał Sikora. – _To był pierwszy mecz, w którym mieliśmy tak naprawdę tylko 11 zawodników i juniora. Wielka szkoda, że przegraliśmy, bo pewnie znów będziemy skazani na wegetację w __„okręgówce”.
Awans mógłby nieco poprawić sytuację w klubie, w którym się nie przelewa, a piłkarze od dawna grają tylko dla satysfakcji. Końcówka nie będzie łatwa, bo zespół zagra z trzema czołowymi drużynami: Wiślanką (ma 4 pkt przewagi), Czarnymi Staniątki (1) i Śledziejowicami (o 2 pkt mniej). Z drugiej strony piłkarze z Dobczyc mają los w swoich rękach.
– Będziemy walczyć do końca. Ligę wygrywa się, jeśli nie gubi się punktów z zespołami z dołu tabeli. Problemem jest to, że w drużynie mam budowlańców i frekwencja na treningach się pogarsza – mówi Sikora.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?