Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rycerze wiosny

Redakcja
Po rundzie jesiennej Żarek Barwałd zajmował przedostatnie miejsce w tabeli V ligi wadowickiej i wielu skazało go na spadek. W drugiej rundzie zespół przeszedł niespotykaną metamorfozę i był rewelacją wiosny. Seria efektownych zwycięstw zagwarantowała mu pewne utrzymanie.

V liga wadowicka: Żarek Barwałd (7)

   - Przed inauguracją sezonu 2001/2002 z zespołem pożegnało się 6 podstawowych zawodników. Odeszli m. in. Gwiżdż, A. Wilk, Płonka, Zybek, Mirosław Błachut, Maluty. Do tego doszły kontuzje Maciusiaka i moja. Efekt był taki, że z trudem byłem w stanie zestawić drużynę. Sięgnęliśmy po zawodników z drużyny rezerw, ale trudno było liczyć, że szybko poradzą sobie oni z przeskokiem z klasy C. Mimo to rozegraliśmy szereg dobrych spotkań, w kilku spotkaniach nie byliśmy wiele gorsi od rywali przegrywając je jedną bramką - przypomina grający trener Wojciech Madej. - Za dobrą postawę punktów się jednak nie przyznaje i w końcu znaleźliśmy się w ogonie. Po porażce z Sołą w Oświęcimiu postanowiłem zrezygnować z prowadzenia drużyny, uznałem, że pracuję z nią już ponad 3 lata i może dalej nie ma to już sensu. Część zawodników zwróciła się jednak do mnie, abym nadal pozostał szkoleniowcem. Przystałem na to i bardzo się cieszę, bo jak się okazało, było warto.
   W przerwie zimowej w klubie wybrano także nowe władze klubu, które zadeklarowały, że interesuje je dobra drużyna. Za słowami poszły czyny i przed rewanżową rundą do Barwałdu trafili: Bogusław Jamróz, Rafał Kozik z IV-ligowej Kalwarianki, Andrzej Wilk, Dariusz Wilk. Zespół bardzo starannie przepracował okres przygotowawczy, rozegrał sparingi z mocnymi rywalami, w tym z Trzebinią Siersza czy Hutnikiem Kraków. Oczywiście nie dawało to gwarancji na utrzymanie, tym bardziej, że początek nie był najszczęśliwszy w wykonaniu Żarka.
   W pierwszym meczu w Wolbromiu poniósł trochę pechową porażkę, tracąc jednego z goli z karnego. Przy okazji sam nie wykorzystał "jedenastki". Na dodatek Jamróz dostał czerwoną kartkę.
   Żarek spadł na ostatnie miejsce. - Przed następnym meczem powiedziałem zawodnikom, że teraz będziemy już grali tylko z tymi, którzy są przed nami. Nie ma więc nad czym się zastanawiać, w każdym meczu trzeba zagrać na 100 proc. możliwości i wygrywać. I faktycznie w drużynie coś zaskoczyło, przyszły kolejne zwycięstwa, atmosfera była coraz lepsza i na pewno miała także wpływ na postawę naszej drużyny wiosną. Oczywiście nie każde spotkanie udało się rozegrać tak, jak tego można byłoby sobie życzyć. Mam na myśli mecz ze Skawą, ale przede wszystkim z Polanką na wyjeździe, który przegraliśmy na własne życzenie. Ten mecz wywołał w nas taką złość sportową, że w następnym meczu boleśnie odczuła to Soła, którą rozgromiliśmy aż 8-1 - mówi szkoleniowiec.
   Potem była wygrana nad Leskowcem Rzyki, podwójnie cenna, bo to zwycięstwo obok punktów, miała znaczenie prestiżowe. Po raz pierwszy Żarek wygrał z Leskowcem na jego boisku. "Jedenastka" z Barwałdu przyłożyła także rękę do odebrania nadziei na awans Janinie Libiąż, wygrywając na wyjeździe 3-1.
   - Stanowiliśmy zgraną grupę, każda formacja spełniła pokładane w niej oczekiwania. Cieszy fakt, że graliśmy skutecznie, a zarazem efektownie. Nie było w naszej drużynie słabego ogniwa - dodaje trener Madej.
(BK)

Żarek w statystyce

Miejsce: 7
Punkty: 40; bramki: 53-39
Jesień:
Punkty: 11, bramki: 17-30
Zwycięstwa: 2; remisy: 5, porażki: 9
Wiosna:
Punkty: 29, bramki: 36-9
Zwycięstwa: 9, remisy 2, porażki: 3
Mecze: Przebój 1-2 (w), Wolanka Wola Filipowska 4-0 (d), Bukowno 2-0 (w), Iskra Klecza Dolna 2-0 (d), Skawa 0-0 (w), Zgoda Malec 4-2 (d), Strumień Polanka 1-2 (w), Soła Oświęcim 8-1 (d), Leskowiec Rzyki 3-0 (w), Stanisławianka 5-0 (d), Janina Libiąż 3-1 (w), Olkusz 0-1 (d), Hejnał 0-0 (w), Relaks Wysoka 3-0 (d)
Dom:
Punkty: 26
Zwycięstwa: 8, remisy: 2, porażki: 5
Wyjazdy:
Punkty: 14
Zwycięstwa: 3, remisy: 5; porażki: 7
Bramki dla Żarka zdobyli: Jamróz, Madej po 9, Maciusiak 7, Janiczak 6, R. Kozik, D. Wilk po 5, Bucki 4, Kaczmarczyk 3, Myśliwiec 2, Chmielarz, A. Wilk, Pituch po 1.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski