Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rynek niezrównoważony

Janusz Michalczak
W nowej zabudowie Krakowa dominują inwestycje deweloperskie
W nowej zabudowie Krakowa dominują inwestycje deweloperskie Fot. novo maar
Budownictwo społeczne. Mimo wrażenia mieszkaniowej hossy, Polsce bardzo daleko do standardów unijnych.

Podczas sobotniej giełdy potwierdziły się informacje o tym, że mamy do czynienia z rekordową podażą mieszkań na rynku krakowskim. Ocenia się, że w ofercie deweloperskiej jest ich dziś ok. 10,5 tysiąca (hurraoptymizm gaszą nieco dane ogólnopolskie, o czym poniżej).

Koniunktura na rynku pierwotnym trwa nieprzerwanie od II kwartału 2014 roku, o czym mówią prezentowane analizy firmy Emmerson Lumico. Zdaniem ekspertów, sytuacja ta nie zagraża kryzysem nadpodaży, towarzyszą jej bowiem delikatne korekty cen mieszkań w dół (średnia cena mieszkania oscyluje dziś w Krakowie na poziomie 6,5 tys. złotych).

W większości w rękach prywatnych

Gołym okiem widoczna jest na rynku, również krakowskim, nierównowaga. Szeroko rozumiane budownictwo społeczne, w tym przede wszystkim czynszowe, ale również socjalne, występuje dziś w szczątkowym kształcie. Z różnych, nie zawsze racjonalnych przyczyn, budownictwo spółdzielcze znalazło się nad Wisłą na cenzurowanym, inne zaś propozycje w rodzaju np. towarzystw budownictwa społecznego nie wyszły poza fazę eksperymentu, choć budując blisko 100 tysięcy mieszkań przyczyniły się do poprawy warunków mieszkaniowych dość znacznej grupy Polaków.

Pewne nadzieje rozbudza program Mieszkanie Plus, ale np. w przypadku Krakowa (czytaj str. 3), mogą okazać się płonne. W Polsce jest wynajmowanych niespełna 5 proc. mieszkań, w krajach Europy Zachodniej - ponad połowa. Z danych Fundacji Habitat for Humanity, która opracowała raport „Mieszkalnictwo w Polsce”, wynika że w Polsce aż 80 proc. lokali znajduje się w rękach prywatnych. Jednak polskie ceny wynajmu przekraczają możliwości finansowe Polaków. W efekcie, jak wynika z danych Eurostatu, 43 procent osób w wieku 25-34 lata mieszka w domu rodzinnym.

Kredyt lub rodzice
Na Zachodzie, w opinii ekspertów Fundacji Habitat for Humanity zakup mieszkania jest zwykle naturalnym, kolejnym krokiem podejmowanym po uporządkowaniu życia prywatnego, znalezieniu dobrej pracy i podjęciu decyzji o pozostaniu w danym miejscu. Rówieśnicy zachodnich Europejczyków mieszkający w Polsce mają do wyboru albo zaciągnięcie kredytu, albo pozostanie z rodzicami.

W polskich dyskusjach nieraz pojawia się pytanie, ile potrzeba w kraju mieszkań do pełnego zaspokojenia potrzeb. Na to pytanie pozwala odpowiedzieć tzw. standard mieszkaniowy Eurostatu, który za nieruchomość spełniającą standardy europejskie uznaje takie mieszkanie lub dom, w którym na potrzeby pojedynczego gospodarstwa domowego jest przynajmniej jeden pokój (np. dzienny pokój, salon czy jadalnia), a ponadto - jeden pokój dla pary tworzącej gospodarstwo domowe, jeden pokój dla każdej samotnej osoby pełnoletniej, jeden pokój dla dwójki dzieci o tej samej płci w wieku od 12 do 17 lat oraz jeden pokój dla dwójki dzieci poniżej 12. roku życia.

To oczywiście nie jest żadna fantasmagoria, tylko rzeczywistość w pełni zgodna z europejskimi realiami. Polacy mają w tej dziedzinie wiele do nadrobienia. Ilu mieszkań brakuje w Krakowie? Trudno to dziś powiedzieć. Wiadomo jednak, że już na tę chwilę potrzeba ok. 3 tysiące mieszkań socjalnych, które należałoby zapewnić osobom wykwaterowywanym.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski