Rynek Podgórski: mieszkańcy chcą kolejnych konsultacji

Blisko 30 osób złożyło swoje uwagi do koncepcji przebudowy Rynku Podgórskiego. Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu, do którego trafiły wnioski, wyjaśnia, że dotyczyły one m.in. planowanej wy-cinki drzew, kształtu ławek czy przyszłości kiosków funkcjonujących w obrębie głównego placu Podgórza.

Całą listę wątpliwości przygotowało m.in. Stowarzyszenie Podgorze.pl. Jego przedstawiciele uważają za konieczne np. przywrócenie w historycznej formie latarni - przynajmniej dwóch (w północnych narożnikach) jako symboliczne przypomnienie, że był to pierwszy plac miejski na terenie obecnego Krakowa iluminowany światłem elektrycznym.

"Sugerowane rozwiązanie polegające na ustawieniu typowych lamp, które w przyszłości mają być zastąpione replikami, jest marnotrawstwem środków i wydaje się mało realne" - czytamy na portalu Podgorze.pl. Pojawia się tam również postulat, że jeśli zostaną odkryte fragmenty torów tramwajowych z czasów, gdy wokół rynku była pętla tramwajowa, powinny one pozostać w nawierzchni.

Zdaniem mieszkanki Podgórza Aliny Ciężak duże kontrowersje budzi ogólny projekt rewitalizacji Rynku Podgórskiego, który zakłada wycięcie rosnących tu od kilkudziesięciu lat drzew. - Proponuje się w zamian zasadzenie w równych, geometrycznych rzędach klonów kulistych, będących - nawet dla laika - esencją sztuczności. Nie możemy się na to zgodzić - tłumaczy pani Alina.

Prezes Stowarzyszenia Podgorze.pl Paweł Kubisztal dodatkowo domaga się od urzędników, projektantów i wykonawców remontu rynku organizacji kolejnego spotkania z mieszkańcami. Jego zdaniem, po pierwsze, w poprzednim spotkaniu wiele osób nie mogło uczestniczyć, bo odbyło się ono tuż przed Wielkanocą. Po drugie, przedstawiona koncepcja przebudowy rynku była tylko wersją roboczą.

- Nie dostaliśmy informacji odnośnie prozaicznych rzeczy, jak np. wygląd ławek, które mają się pojawić. Chcemy też zobaczyć, czy w ostatecznej wersji projektu będą uwzględnione nasze postulaty - mówi Paweł Kubisztal.
Michał Pyclik z ZIKiT zapewnia, że przedstawiciele jego jednostki będą rozmawiać na temat kolejnych konsultacji z firmą SKO-BUD, która odpowiada za remont Rynku Podgórskiego.

- Przede wszystkim jednak teraz czekamy na stanowisko prof. Zbigniewa Myczkowskiego z Politechniki Krakowskiej (przygotowywał on projekt), które z pomysłów mieszkańców mogą zostać zrealizowane. Wszystko w tej kwestii powinno być jasne za około dwa tygodnie. Wtedy zdecydujemy, czy potrzebne są kolejne spotkania - wyjaśnia Michał Pyclik.

Urzędnicy nie potrafią też na razie odpowiedzieć, jaka będzie przyszłość kiosków znajdujących się w pobliżu płyty Rynku Podgórskiego. Ich właściciele skarżą się, że ZIKiT niespodziewanie przysłał im decyzję, że w ciągu dwóch miesięcy muszą zakończyć swoją działalność.
- Jeszcze na początku roku dostaliśmy zgodę na zajmowanie tej powierzchni do lutego 2015 r. i zapłaciliśmy czynsz z góry za

cały ten okres. Po dwóch miesiącach urzędnicy przesłali jednak wypowiedzenie - skarży się właścicielka kiosku Edyta Józefczyk-Dotoń.

Michał Pyclik tłumaczy, że ZIKiT musiał tak postąpić, gdyż przebudowywane są chodniki. - Wiem, że nawet sami mieszkańcy chcą, aby kioski wróciły, ale nie ma jeszcze ostatecznej decyzji w tej sprawie - informuje przedstawiciel ZIKiT.
Nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, że jest jednak szansa, by przynajmniej część kiosków wróciła na swoje miejsce po zakończeniu remontu.

Remont za 8,5 mln zł
Przebudowa głównego placu Podgórza ma kosztować łącznie ok. 8,5 mln zł i zakończyć się w przyszłym roku.
Zgodnie z wykonaną przez firmę SKO-BUD (na zlecenie Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu) koncepcją nawierzchnia płyty Rynku Podgórskiego miałaby być wykonana z porfiru w kolorze ciemnopiaskowym. Ma nawiązywać do placu targowego, który niegdyś tu funkcjonował.

W centralnym punkcie zaproponowano odtworzenie historycznej studni. Plac nie tylko wypięknieje, ale stanie się także bardziej przyjazny dla mieszkańców. Właśnie dlatego planowane jest ustawienie dwudziestu nowych ławek.