Przeszli ponad 212 kilometrów. Wspięli się na 13 508 m n.p.m. We wszystkich wyprawach wzięło udział ponad 12 000 osób. Ci, którzy pokonali 15 „wysp”, zostaną w niedzielę na Lubogoszczy wyróżnieni specjalną odznaką beskidzkiego „rysia”.
– W wakacje każdy zdobył swój Everest – podkreśla Czesław Szynalik, pomysłodawca niezwykłych wakacyjnych wypraw. – I odkrył Beskid Wyspowy – dodaje zadowolony.
Szczyt pszczelarzy
Lubogoszczy nie można pomylić z żadną inną górą. W 2010 roku na jej szczycie stanęła bowiem stalowa replika krzyża z Sass Pordoi we włoskich Dolomitach.
Dlaczego tutaj? – W miejscu, w którym znajduje się krzyż, łączą się granice Mszany Dolnej, Kasinki Małej i Kasiny Wielkiej – mówi Adam Chrustek, wiceprezes Koła Pszczelarzy w Mszanie Dolnej. To właśnie ono tradycyjnie już będzie gospodarzem niedzielnego spotkania.
Na górę prowadzi wiele ścieżek. Te najchętniej wybierane wiodą z Kasinki Małej (szlak czarny), Kasiny Wielkiej (czerwony), a także Mszany Dolnej (zielony i czerwony). – I to właśnie z mszańskiego Parku Miejskiego w niedzielę o godz. 9 wyruszą odkrywcy Beskidu Wyspowego – mówi Adam Chrustek.
Wyprawa odbędzie się bez względu na pogodę. Udział w niej jest bezpłatny i nie wymaga rejestracji – wystarczy przyjść na miejsce zbiórki. Choć Lubogoszcz nie imponuje wysokością (968 m n.p.m.), to jednak trzeba pamiętać, że szlaki na nią prowadzące są dość strome i kamieniste. W niedzielę do przejścia będzie sporo kilometrów, warto więc mieć wygodne buty, a w plecaku pelerynę i ciepłe ubranie. Może też przydać się termos z herbatą i parę kanapek.
Na górze odprawiona zostanie tylko polowa msza św. i wykonana wspólna fotografia. Później wszyscy zejdą – szlakiem czerwonym i czarnym – do znajdującej się nieco poniżej szczytu Bazy Szkoleniowo-Wypoczynkowej „Lubogoszcz”. – Gościnnego królestwa pani Marii – zawsze podkreśla Czesław Szynalik.
Baza pani Marii
To kilkanaście niewielkich drewnianych domków na rozległej, śródleśnej polanie. Skąd się tu wzięły? Wzniesiono je w okresie międzywojennym dzięki wizji Young Men’s Christian Association (YMCA to Chrześcijańskie Zrzeszenie Młodzieży Męskiej) oraz pracy wypoczywa- jącej tu młodzieży.
– To dzięki nim zniwelowano teren, wytyczono ścieżki, zbudowano boisko sportowe, powstała jadalnia i świetlica, a także drewniane domki – wspomina Maria Grzęda, szefowa najstarszego schroniska w Beskidzie Wyspowym. Bazą opiekuje się od 1985 r.
YMCA obozy prowadziła od 1923 r. do 1939 r., a potem od 1945 do 1949 r. W latach 1950–1976 ośrodek podlegał władzom oświatowym, a w 1976 r. został włączony do Krakowskiego Szkolnego Ośrodka Sportowego. – Baza jest idealnym miejscem na obozy, kolonie, a także zielone szkoły – zapewnia pani Maria. – Tu spotykają się turyści ceniący bezpośredni kontakt z naturą – podkreśla.
– To także wymarzone miejsce na takie imprezy jak zakończenie akcji „Odkryj Beskid Wyspowy” – dodaje Czesław Szynalik. Jak będzie wyglądał finał odkrywania „wyspowych” tajemnic? Będą gry i zabawy, a także rodzinne sztafety, kunsztem popisze się orkiestra Ochotniczej Straży Pożarnej z Kasiny Wielkiej, a wystąpi także 60-osobowy zespół „Olszowianie” z Olszówki.
W konkursach można będzie błysnąć wiedzą nie tylko na temat Beskidu Wyspowego, ale także Justyny Kowalczyk, najbardziej znanej mieszkanki „wyspiarskiej” krainy.
– Nie można też zapomnieć o kiermaszu miodu i produktów pszczelich – przypomina Adam Chrustek. A gospodyni schroniska częstowała będzie słynnym żurkiem z Lubogoszczy.
Uczestnicy złazu tradycyjnie wybiorą Najmilszego, Najmłodszego i Najstarszego wędrowca, a wyróżnieni zostaną odkrywcy, którzy przybędą z najdalszych zakątków Polski i świata oraz rodziny.
– Wszystkim, którzy zdobyli 15 szczytów, uroczyście wręczymy pamiątkowe „rysie” – mówi Czesław Szynalik. Wyprawa nie odbyłaby się, gdyby nie wsparcie mszańskich pszczelarzy (Adama Chrustka, Piotra Wyroby, Leszka Jarosza i Adama Fabi), Stowarzyszenia „Lubogoszcz”, a także członków Fan Klubu Justyny Kowalczyk.
Płanetnicy i jodły
Wybierając się na Lubogoszcz, nie można zapomnieć, że między dorodnymi jodłami, świerkami i bukami, porastającymi gęsto jej stoki, wciąż przemykają płanetnicy, czarty i utopce.
Miejscowi twierdzą też, że na górze biło niegdyś blisko sto źródeł. Czy wciąż jest ich tyle? – Trudno to dzisiaj sprawdzić. Na kilka na pewno się natkniemy – mówi Czesław Szynalik.
Na Lubogoszczy odnajdziemy też doborowe jodły. – To tutaj zbiera się nasiona, by wyrosły z nich nowe pokolenia idealnych drzew, zdrowych i żywotnych – podkreśla Czesław Szynalik. Gdy wybierzemy się na spacer 2-kilometrową „Leśną ścieżką edukacyjną”, którą przygotowało Nadleśnictwo Limanowa, poznamy także inne tajemnice tego lasu. A przecież to nie wszystkie atrakcje, które kryje ta niezwykła góra. – Warto przyjść i je poznać – zachęcają gospodarze spotkania.
Nie byłoby „odkrywania”, a więc wspólnego dzieła blisko 20 gmin z 5 powiatów, gdyby nie Forum Gmin Beskidu Wyspowego. To dzięki niemu w wakacje nieco zapomniane góry odkryło ponad 12 tysięcy piechurów. Wędrowali nie tylko ścieżkami rycerzy i świętych, ale także zbójników.
Co pozostanie po tegorocznym odkrywaniu? Trwałym śladem będą stylowe tablice z mapami Beskidu Wyspowego, a także wytyczenie 320-kilometrowego Głównego Szlaku Beskidu Wyspowego „Beskidzkie Wyspy”. – Szlak ma formę wielkiej pętli. Wędrówkę można więc rozpocząć z dowolnego miejsca w Beskidzie Wyspowym – zapewniają przedstawiciele Forum Gmin Beskidu Wyspowego i Centralnego Ośrodka Turystyki Górskiej PTTK, którzy zatroszczyli się o wytyczenie i oznakowanie nowego szlaku. Do zdobycia jest ponad pięćdziesiąt „wysp”. Jeśli pokonamy je w 16 dni, będziemy mieli prawo do noszenia specjalnej złotej odznaki. Jeśli zajmie nam to więcej czasu, odznaka będzie srebrna.
– Beskid Wyspowy zasługuje na więcej turystów. Są to piękne góry, atrakcyjnie położone, często na jedną wiedzie kilka szlaków. Dla każdego znajdzie się tu odpowiednia ścieżka – są szlaki spacerowe, ale i takie, których pokonanie wymaga sporego wysiłku – przypomina Czesław Szynalik. Czy za rok będzie kolejna edycja akcji? – Oczywiście – zapewnia piewca Beskidu Wyspowego.
KOLEJNE IMPREZY
14 września – IV Festiwal „Beskidzka Podkówecka”: Limanowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?