Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rytersko-słowackie pomysły na odbudowę naszego zamku

Alicja Fałek, Damian Radziak
Tomasz, Olga i Sławomir Majewscy przyjechali do Rytra z Krakowa. - Zamek może być jeszcze większą atrakcją - mówią
Tomasz, Olga i Sławomir Majewscy przyjechali do Rytra z Krakowa. - Zamek może być jeszcze większą atrakcją - mówią Fot. Damian Radziak
Rytro. Za 4 mln zł gmina chce odtworzyć bramę wjazdową, most zwodzony oraz basztę ryterskiej warowni.

Ruiny XIII-wiecznego zamku są główną atrakcją gminy Rytro. Choć ze wzgórza rozciąga się malowniczy widok na Dolinę Popradu, to sama warownia rozczarowuje turystów.

- Osoby, które przychodzą tutaj po raz pierwszy, zwłaszcza z małymi dziećmi, czują niedosyt - zauważa Barbara Śmiały z Nowego Sącza. - Mała baszta, kilka murków i tablica informacyjna. Poza tym nic więcej.

To może się jednak zmienić. Władze Rytra zabiegają o fundusze na częściową rekonstrukcję zamku. Złożyły dwa projekty, których łączna wartość opiewa na prawie 4 mln złotych.

Zamek widoczny z oddali

W planach, zaakceptowanych przez służby konserwatorskie, jest częściowa rekonstrukcja zabytku. Odtworzona ma zostać brama wjazdowa, most zwodzony, a baszta zostanie nadbudowana o około dwóch metrów. Do tego wzgórze ma być oczyszczone z drzew, żeby warownia była widoczna z oddali. Całość dopełni podświetlenie murów.

- Jeden projekt jest już w Urzędzie Marszałkowskim. Drugi przygotowujemy we współpracy ze słowackim Podolińcem - mówi Władysław Wnętrzak, wójt Rytra. - Oba mają różny zakres prac. Zależało nam na tym, żeby się uzupełniały i można je było realizować niezależnie od siebie.

Plan polsko-słowacki kładzie większy nacisk na promocję i współpracę. Mowa w nim o wspólnych plenerach rzeźbiarskich i malarskich oraz wystawach. Jest pomysł wystawienia w ruinach sztuki Jana Joachima Czecha.

- Gdy uda nam się pozyskać cztery miliony złotych, to przy niewielkim wkładzie gminy damy temu zabytkowi przysłowiowego kopa - uważa wójt Władysław Wnętrzak. - Będzie przyciągał turystów, choć już teraz w sezonie letnim odwiedza go niemal dwieście osób dziennie.

Z pieniędzy unijnych pozyskanych z Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego gmina chce m.in. nadbudować mury obwodowe zamku i poprowadzić nimi ścieżkę widokową. Planuje też zadaszenie jednego z pomieszczeń, które wykorzysta na stałą ekspozycję.

- W ciągu kilku lat prac wykopaliskowych zebraliśmy ciekawe eksponaty - wyjaśnia wójt. - Są sztylety, topory, fragmenty zbroi i wiele innych.

Turyści kibicują gminie

Krakowianka Olga Majewska wraz z mężem i synem wypoczywa właśnie na Sądecczyźnie. W ryterskim zamku, który niedawno odwiedziła, dostrzega ogromny potencjał.

- Miejsce bardzo mi się podoba i na pewno tutaj wrócimy. Dobrze by było stworzyć taras widokowy - podpowiada Majewska.

Podobnie uważa małżeństwo Mizińskich ze Strzelców Małych. Do Rytra przyjechali spod Brzeska specjalnie, żeby zobaczyć ruiny zamku. - Ta warownia to znak rozpoznawczy Rytra i magnes - mówi Marian Miziński. - Chciałbym zobaczyć to miejsce bardziej rozbudowane, a nie tylko znać je z opisu. Wtedy historia staje się ciekawsza.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski