Dziennikarskie śledztwo lub raczej zakup kontrolowany w oficjalnym sklepie mięsnym udowodnił czarno na białym, iż bez najmniejszego problemu można u nas kupić zakazaną prawem koszerną wołowinę rodzimej produkcji.
Koszerną, czyli z pełnym religijnym atestem, który surowo zakazuje jakiegokolwiek ogłuszania zwierzaka przed wykrwawieniem. Złamano prawo. Sejmową ustawę zakazującą barbarzyńskiej metody uśmiercania zwierząt, których mięso jest w znikomym stopniu konsumowane przez rodzimych wyznawców judaizmu.
Prawie wszystko idzie na eksport ku radości kilkunastu rodzimych biznesmenów. Gdzie sprawiedliwość? Gdzie Parlamentarny Zespół Przyjaciół Zwierząt? Temida ma oczy zakryte opaską, toteż ślepotę można zrozumieć. Wybory parlamentarne za rok. Uwielbiam Szekspira. Polecam komedię pod znamiennym tytułem „Wiele hałasu o nic”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?