Rywal jest coraz lepszy

W poprzednim sezonie zespół z Niecieczy wygrał w Katowicach 1:0 FOT. GRZEGORZ GOLEC

I LIGA PIŁKARSKA. Niecieczanie chcą dzisiaj wygrać czwarty mecz wyjazdowy

Niecieczanie w ostatniej kolejce pauzowali, gdyż ich pojedynek z Arką Gdynia został przełożony na 26 września. Ostatni mecz rozegrali więc niemal dwa tygodnie temu, wygrywając na boisku rywala z Okocimskim Brzesko 2:1. Było to trzecie kolejne wyjazdowe zwycięstwo "Słoników".

- Nie ukrywam, że w dzisiejszym meczu w Katowicach chcemy podtrzymać tę passę i znów wygrać. Nie będzie to jednak łatwe zadanie, gdyż zespół z Katowic będzie naszym najtrudniejszym rywalem spośród wszystkich drużyn, z którymi graliśmy w tym sezonie na wyjazdach. GKS Katowice to znana marka i mimo, że w tej chwili zajmuje niskie miejsce w tabeli, to z meczu na mecz spisuje się coraz lepiej. W trakcie rozgrywek do zespołu dołączył doświadczony Grzegorz Fonfara, co z pewnością dla katowiczan było dużym wzmocnieniem. Musimy więc przystąpić do meczu w pełni skoncentrowani i wierzyć w swoje możliwości - podkreślił trener Termaliki Bruk-Betu Kazimierz Moskal.

Katowiczanie rozpoczęli rozgrywki od porażki na własnym boisku z ŁKS Łódź 1:2, w kolejnych meczach przed własną publicznością spisywali się już znacznie lepiej, remisując 1:1 z mocnymi drużynami Warty Poznań i Cracovii oraz pokonując 2:0 Kolejarza Stróże.

Niecieczanie przez ostatnie dwa tygodnie jedynie trenowali na własnych obiektach, rozegrali także grę wewnętrzną, ćwicząc w niej elementy, które spróbują wykorzystać podczas piątkowego meczu w Katowicach.

Zespół Termaliki Bruk-Betu wystąpi dzisiaj bez czterech kontuzjowanych graczy: będących w trakcie rehabilitacji po zabiegach łąkotki oraz kolana Dariusza Jareckiego i Jakuba Biskupa oraz leczących kontuzje Damiana Skołorzyńskiego (uraz mięśnia czterogłowego) i Krzysztofa Kaczmarczyka (uraz stopy). - Dwaj ostatni zawodnicy trenują tylko indywidualnie i o ich grze na razie nie może być jeszcze mowy - poinformował szkoleniowiec niecieczan.

Po odbyciu kary za czerwoną kartkę do zespołu wraca natomiast obrońca Michał Nalepa, który jest już do dyspozycji trenera.

Piotr Pietras

[email protected]