Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rywalizacja o miejsce w bramce będzie zacięta

Andrzej Stanowski
W turnieju w Janowie Polacy wygrali tylko jedno spotkanie - z Koreańczykami. Austria i Słowenia okazały się zbyt mocne
W turnieju w Janowie Polacy wygrali tylko jedno spotkanie - z Koreańczykami. Austria i Słowenia okazały się zbyt mocne Arkadiusz Gola
Hokej. W ostatnim meczu na turnieju EIHC w Janowie Polska przegrała z Austrią 2:4 (1:2, 0:1, 1:1) i zajęła 3. miejsce. Imprezę wygrali Słoweńcy.

Austriacy występowali przed rokiem w elicie, ale spadli z niej. W Janowie zaskoczyli Polaków szybką, agresywną gra w pierwszych minutach i szybko prowadzili 2:0. Dopiero efektowna bramka obrońcy Cracovii Mateusza Rompkowskiego, który precyzyjnie uderzył z niebieskiej linii w „okienko”, przywróciła nadzieję naszej drużynie.

W kolejnych tercjach gra była wyrównana. Goście nie wykorzystali karnego (33 min), potem jednak zaspał w naszej bramce Ondrej Raszka i Austriacy znowu odskoczyli na dwa gole. W 54 min Michał Kotlorz zdobył kontaktowego gola, następnie idealnej sytuacji nie wykorzystał Aron Chmielewski. Na 68 s przed końcem trener Jacek Płachta wycofał bramkarza, ale Austriacy przejęli krążek i posłali go do pustej bramki.

Polacy w turnieju wygrali tylko jeden mecz (3:1 z Koreą Płd.), dwa razy przegrali ze spadkowiczami z elity. Płachta sprawdził trzech bramkarzy: Przemysława Odrobnego, Kamila Kosowskiego oraz Ondreja Raszkę; wszyscy zrobili dobre wrażenie. Nieźle grali obrońcy, napastnicy byli mało skuteczni, szwankowała gra w przewadze. Na wysoką notę zasłużył 20-letni napastnik Podhala Patryk Wronka, który w meczu z Koreańczykami zdobył swoją pierwszą bramkę w reprezentacji.

Po raz pierwszy w drużynie narodowej wystąpili obcokrajowcy z polskimi paszportami Amerykanin Michael Cichy i Kanadyjczyk Mike Danton. Grali z dużym zaangażowaniem, ale oczekiwania były wyższe.

- To był bardzo dobry test, zagraliśmy z silnymi rywalami, z którymi zmierzymy się podczas kwietniowych mistrzostw świata dywizji 1A w Katowicach - mówi selekcjoner Jacek Płachta. - Jestem zadowolony z zaangażowania i woli walki graczy. Były dobre, ale i słabsze momenty, tych gorszych było za dużo, nie mogą nam się przytrafić podczas mistrzostw. W grudniu mamy następny turniej EIHC, będzie okazja sprawdzić kolejnych zawodników.

Polska - Austria 2:4 (1:2, 0:1, 1:1)

Bramki: 0:1 Pallestrang (Ganahl, Brucker) 8, 0:2 Cijan (Ganahl, Brucker) 11, 1:2 Rompkowski (Zapała) 15, 1:3 Brucker (Cijan, Ganahl) 38, 2:3 Kotlorz (Danton) 54, 2:4 Schiechl (Hartl) 60.

Polska: Raszka - Dronia, Rompkowski, Wronka, Zapała, Kolusz - Pociecha, Bryk, Chmielewski, Pasiut, Łopuski - Kotlorz, Wajda, Danton, Dziubiński, Bepierszcz - Kruczek, Dąbkowski, Bagiński, Galant, Urbanowicz.

Sędziowali: Zbigniew Wolas (Polska) i Stefan Siegel (Austria). Kary: 4-4 min. Widzów: 1300.

W innym meczu: Słowenia - Korea Płd. 4:1 (1:0, 1:1, 2:0).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski