MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rząd dąży do wyborów. W Krakowie tego nie widzą. "Trudno wyobrazić sobie wybory i przygotowania do nich"

Piotr Ogórek
Piotr Ogórek
Pusty Kraków podczas epidemii koronawirusa
Pusty Kraków podczas epidemii koronawirusa Konrad KozłOwski/Polskapress
Trwa walka z epidemią koronawirusa. Rząd wprowadza dodatkowe obostrzenia, m.in. zakaz wychodzenia z domu bez ważnego powodu (zakupy, wyjście do pracy), ale wyborów prezydenckich wciąż nie zamierza przekładać. Władze Krakowa nie za bardzo wyobrażają sobie przeprowadzenie wyborów. Pojawiają się już głosy osób, które nie będą chciały pracować w komisjach wyborczych.

FLESZ - Koronawirus. Część sklepów zamknięta

Rząd we wtorek 24 marca wprowadził dalsze ograniczenia w przemieszczaniu się, celem ograniczania epidemii koronawirusa. Wszyscy mają pozostać w domach. Wyjątek będzie stanowić droga do pracy, wolontariat w walce z koronawirusem oraz załatwianie niezbędnych spraw życia społecznego tj. wizyty w sklepie, apteki czy też w przychodni. Ograniczenia będą też obowiązywać w transporcie zbiorowym, pasażerowie mają podróżować z zachowaniem jednego wolnego miejsca. Zaostrzona zostanie także sytuacja w kościołach: nie będzie mogło w nich przebywać więcej, niż pięć osób oprócz celebrantów. Obostrzenia wprowadzono do 11 kwietnia.

Pomimo powyższego, rząd uważa, że nie ma przeszkód, żeby przeprowadzić wybory prezydenckie 10 maja. Tymczasem liczne wątpliwości co do tego zgłosiła m.in. Unia Metropolii Polskich i Związek Miast Polskich, do których należy też Kraków. Obie instytucje uważają, że prawidłowe zorganizowanie wyborów, "przy zachowaniu sztywnych terminów kalendarza wyborczego, będzie zagrożone".

W najbliższych dniach trzeba rozpocząć kompletowanie składów obwodowych komisji wyborczych (do 10 kwietnia) oraz przeprowadzić szkolenia dla członków komisji – spotkania te powinny zostać zrealizowane między 24 a 29 kwietnia. Władze Krakowa uważają, że będzie to bardzo utrudnione, dlatego wybory powinno się przełożyć.

- Problem jest ze wszystkim – począwszy od zbierania oświadczeń od osób starszych, które chcą zagłosować przez pełnomocnika, po szkolenia dla członków komisji. Same wybory trudno sobie wyobrazić, tak samo, jak wszystkie elementy związane z ich przygotowaniem do wyborów. Nie będzie chętnych do pracy w komisji, ludzi nie da się zmusić – mówi Monika Chylaszek, rzeczniczka prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego.

Już teraz powinny się zgłaszać osoby chętne do pracy w komisjach, ale może być z tym problem. W mediach społecznościowych już pojawiają się informacje, że osoby, które planowały pracę w komisjach, rezygnują z tego.

Koronawirus: aktualizowany raport

- Ten termin (10 maja – red.) nie wydaje się realny. Wybory to nie tylko dzień wyborów, ale dwumiesięczne przygotowania, które powinny ruszyć już teraz – dodaje Monika Chylaszek.

Państwowa Komisja Wyborcza działa tak, jakby wybory miały się odbyć. Przedstawiciele PKW mówią, że jeśli nie zostanie wprowadzony stan nadzwyczajny i wybory nie zostaną przesunięte, to będą się do nich odpowiednio przygotowywać: w lokalach wyborczych mają być zachowane odpowiednie odległości m.in. ludźmi, zapewnione mają być środki dezynfekujące, itp.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Rząd dąży do wyborów. W Krakowie tego nie widzą. "Trudno wyobrazić sobie wybory i przygotowania do nich" - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski