Nie zważając na złe skojarzenia, jakie niesie pojęcie propagandy, trzeba więc powiedzieć, że bez umiejętnego "sprzedawania" swych decyzji - zwłaszcza mało popularnych - rząd Jerzego Buzka będzie nadal popadać w poważne kłopoty. Ma ich zaś już tak wiele z racji odważnie prowadzonej polityki generalnego reformowania kraju, że należy minimalizować wszystkie inne problemy.
Wkrótce nastąpi od dawna zapowiadana rekonstrukcja rządu. Będzie ona znakomitą okazją do zwiększenia roli rzecznika prasowego. Nie może on być biernym heroldem dobrych i złych wiadomości, lecz powinien mieć wpływ na bieżące prace Rady Ministrów. Byłoby najlepiej, gdyby stał się jej członkiem, mającym pełne prawo informowania członków rządu o możliwym negatywnym odbiorze społecznym ich najbardziej nawet merytorycznie słusznych decyzji. Niekiedy należy odłożyć na później to, co w danej chwili może przynieść lawinę społecznych pretensji.
Obecny rzecznik prasowy rządu Jarosław Sellin jest sprawnym urzędnikiem, pełnym dobrych chęci i świetnie fachowo przygotowanym do pełnienia swej funkcji. (List Jerzego Bukowskiego otrzymaliśmy przed decyzją o odwołaniu rzecznika rządu - red.). To jednak stanowczo za mało, szczególnie w sytuacji wyraźnego obniżenia się notowań premiera, rządu i całej koalicji AWS-UW we wszystkich sondażach. Jerzemu Buzkowi i jego gabinetowi potrzebna jest spójna, obiektywna, ale zarazem aktywna i ofensywna polityka informacyjno-propagandowa. Mniejsza zresztą o nazwę nowego stanowiska lub resortu - ważne jest, aby rząd zaczął doceniać znaczenie promocji realizowanej przez siebie polityki. To już nie są czasy wielkiego przełomu lat 1989-90, kiedy społeczny entuzjazm dla szokowej terapii Leszka Balcerowicza gwarantował jej powodzenie mimo braku przełożenia twardych pojęć współczesnej ekonomii na język powszechnie zrozumiały dla każdego Polaka. Dzisiaj bez zbudowania sobie pozytywnego wizerunku medialnego nie można nawet marzyć o sukcesie w uprawianiu wielkiej polityki.
Rząd wdrażający szalenie trudne reformy, które bardzo łatwo jest oprotestować i wyszydzić (celują w tym zarówno komuniści, jak i ugrupowania skrajnej prawicy), nie może sobie pozwolić na złą "publicity". Dlatego tak ważne jest nowe, twórcze podejście do spraw informacji i propagandy. Inaczej najlepsze pomysły oraz najwspanialsze intencje ekipy Jerzego Buzka mogą natrafić na zupełnie niepotrzebny opór z powodu ich niezrozumienia (nie mylić z odrzuceniem) przez społeczeństwo, dla którego dobra są one przecież wdrażane.
JERZY BUKOWSKI
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?