Pielęgniarki mówią "dość". Będzie strajk [WIDEO]
Zastanawiające jest też to, że rząd lekceważy problem, który narasta od dawna. Nieprzypadkowo przecież wiele pielęgniarek wyjechało już szukać pracy gdzie indziej, bo były zrażone warunkami, które im się tutaj proponuje.
Polskie pielęgniarki są jednymi z najlepiej wykształconych w Europie. Dlatego coraz częściej emigrują do krajów unijnych, gdzie nie mają problemu ze znalezieniem dobrze płatnej pracy. Wyjeżdżają już nie tylko osoby młode, ale także te z dużym doświadczeniem. Wobec fatalnej polityki rządu coraz rzadziej wybierane są studia pielęgniarskie.
Polska pielęgniarka, jeśli chce lepiej zarabiać, często biegnie też ze szpitala do innej pracy. Albo na odwrót. Czy jest możliwe, by była wypoczęta, a pacjent dopilnowany? Tym bardziej że szpitale – chcąc zaoszczędzić – ciągle redukują zatrudnienie. Już teraz na tysiąc pacjentów przypada u nas 5,2 pielęgniarek, podczas gdy np. w Szwajcarii jest ich aż 16.
Rząd zdaje się zapominać, że dziś pielęgniarka to zwykle osoba po studiach, coraz częściej magisterskich, z wysokimi kwalifikacjami i szeroką wiedzą medyczną. Tymczasem ma na głowie wszystkie czynności – zarówno te, które wymagają studiów, jak i czysto pielęgnacyjne, które powinien wykonywać opiekun medyczny po przyuczeniu.
Jeśli władze nie zmienią swojej polityki, za kilka lat nie będzie miał kto opiekować się chorymi. Już dziś szpitale sygnalizują kłopoty ze znalezieniem osób o odpowiednich kwalifikacjach.
Czy siostry faktycznie odejdą od łóżek, jak sugerują? Może nie ma innego wyjścia, aby rządzący dostrzegli, że problem jest realny i ważny. Przede wszystkim dla pacjentów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
