Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rzadkosz jest pewny wyjazdu do Ameryki

Artur Gac
Boks. Pięściarz Mateusz Rzadkosz (TS Wisła Kraków) nadal nie parafował zapowiadanej umowy z grupą zawodową Main Events, ale taki obrót wydarzeń zupełnie nie martwi sportowca.

Wszystko jest załatwione i „zaklepane”, a do __Stanów Zjednoczonych wylecę 25 czerwca – zapewnia wychowanek klubu Cios-Adamek Gilowice, gdy chcemy rozliczyć go ze złożonej na początku listopada deklaracji.

Najpierw 22-letni pięściarz pochwalił się perspektywą kariery w Stanach Zjednoczonych, a po kilku dniach zapowiedział, że kontrakt będzie podpisany w okresie Świąt Bożego Narodzenia lub zaraz na początku roku. – _Sprawa trochę przedłuża się z uwagi na rozmowy z potencjalnym sponsorem. Chodzi o właściciela pewnej szkoły i zarazem wielkiego pasjonata sportów walki. Kontakt nawiązałem dzięki przyjacielowi, a teraz wszystkim zajmuje się firma z __Warszawy, która przygotowuje ofertę _– tłumaczy Rzadkosz.

To właśnie ta sprawa, według pięściarza, bezpośrednio oddala w czasie sfinalizowanie porozumienia. – _Nawet Pat English, adwokat grupy Main Events, jasno powiedział, że jedne zasady muszą determinować drugie, a ta kwestia determinuje układ finansowy. Zgodę na takie rozmowy otrzymałem bezpośrednio od __szefowej grupy Kathy Duvy _– twierdzi ubiegłoroczny brązowy medalista mistrzostw Polski seniorów i młodzieżowców w kat. 75 kg.

Ważnymi sprawdzianami formy, a przede wszystkim aktualnego potencjału Rzadko-sza, będą dwa starty jeszcze w barwach „Białej Gwiazdy”. Najpierw, w kwietniu, podopieczny trenera Tomasza Winiarskiego ma wziąć udział w silnie obsadzonym turnieju o „Pasy Montana” we Francji, a w maju musi czarować formą na mistrzostwach Polski seniorów. – Usłyszałem od promotorki, gdy rozmawialiśmy za pośrednictwem jednego z komunikatorów interne-towych, że będzie bacznie śledziła mój występ w Paryżu z racji mocnej konkurencji. Nie sądzę, aby wyniki na obu imprezach mogły przełożyć się na moją przyszłość w grupie... No, chyba że przegrałbym w zawstydzającym stylu szybko przed czasem, ale takiej opcji nawet nie dopuszczam – mówi zdobywca „Złotej Rękawicy Wisły” z 2011 roku.

O opinię na temat Rzadkosza poprosiliśmy świetnego trenera i promotora Andrzeja Gmitruka, pod którego skrzydłami nastolatek wykonał pierwsze, nieudane podejście do boksu zawodowego przed trzema laty. – Pamiętam dobre wyszkolenie chłopaka, ale miałem z nim zbyt krótki kontakt, aby teraz dokonywać poważniejszych ocen. Prognozy na jego temat to nie moja kompetencja – _mówi Gmitruk. Pytany, czy przywoływane przez młodego pięściarza słowa, jakoby Tomasz Adamek po porażce z Arturem Szpilką namaścił go na swojego następcę, traktuje z powagą. – Myślę, że Mateusz nie kłamie, to porządny i __uczciwy chłopak _– uważa Gmitruk.

Celujący w kat. półciężką Rzadkosz nie traci rezonu, nawet gdyby umowę miał podpisać dopiero po przylocie do Stanów Zjednoczonych. – _Takim ewentualnym obrotem spraw, według Tomka Adamka, mam się nie kłopotać. Na 100 procent będę w grupie Main Events _– deklaruje sportowiec.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski