Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rzecznik MSZ o rozmowie Merkel–Łukaszenka: To kwestia wyboru. My dokonaliśmy innego niż Merkel

Małgorzata Puzyr
Angela Merkel, kanclerz Niemiec
Angela Merkel, kanclerz Niemiec fot.bartek syta/polska press
– Komunikujemy się od dłuższego czasu z Aleksandrem Łukaszenką. Nie jest to może rozmowa, jak wczorajszy telefon Angeli Merkel, ale przypominam, że my jednak tego człowieka za prezydenta nie uznajemy – stwierdził rzecznik MSZ Łukasz Jasina.

W poniedziałek wieczorem biuro prasowe niemieckiego rządu przekazało informację o telefonicznej rozmowie kanclerz Niemiec Angeli Merkel z białoruskim przywódcą Aleksandrem Łukaszenką. Jej tematem była sytuacja na granicy polsko-białoruskiej oraz kryzys humanitarny, do jakiego tam doszło.

Jak podaje białoruska agencja informacyjna BelTA, omówiono sposoby złagodzenia kryzysu. BelTA dodaje, że poruszono także aspekt "wsparcia dla uchodźców poprzez niesienie im pomocy humanitarnej"

Dyskusja Merkel i Łukaszenki miała trwać około 50 minut. Ustalono, że będą kolejne rozmowy na ten temat.

Rozmowa wywołała duże emocje wśród polskich komentatorów.

"Białoruskie media informują, że odbyła się rozmowa telefoniczna Łukaszenki z Merkel. Niezależnie od tego, kto do kogo zadzwonił to reżim w Mińsku osiągnął jeden ze swoich celów - zmusił Berlin do negocjacji i uznania go de facto. I jest to zła wiadomość" – napisał na Twitterze Wojciech Konończuk, wicedyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich. Ekspert stwierdził, że Łukaszence udało się zmarginalizować polski rząd.

"Niemcy i Francja negocjują z Rosją i Białorusią ponad głowami państw doświadczających hybrydowej agresji. To złamanie zasad wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa UE" – komentował z kolei Jacek Saryusz-Wolski, europoseł PiS.

Rzecznik MSZ: To nie powinno tak wyglądać

Sprawę komentował we wtorek rano w Radiu Wnet rzecznik MSZ dr Łukasz Jasina.

– Polska w dalszym ciągu widzi, jak niestabilna jest sytuacja na granicy. Nasze cele pozostały niezmienne, to jest: wsparcie dla białoruskiego społeczeństwa obywatelskiego; oczekiwanie na zmianę, która na Białorusi nastąpi, ostre sformułowanie i stosunek co do tego, co robi na granicy Łukaszenka. Bez względu na to, jakie miały miejsce do tej pory rozmowy, nasz stosunek do tych sytuacji pozostaje bez zmian – podkreślił polityk.

Dopytywany o ocenę wczorajszej rozmowy kanclerz Niemiec z Łukaszenką, Jasina zaznaczył, że " nie chciałby oceniać wczorajszych działań".

– Kanclerz Merkel tuż przed swoją rozmową z Aleksandrem Łukaszenką poinformowała o tym polskie władze. To nie powinno tak wyglądać, to powinien być co najmniej szczebel premiera. Ale doceniamy, że nasi niemieccy sąsiedzi nas o tym poinformowali – stwierdził. – Doceniamy też to, że udało się Angeli Merkel uniknąć czegoś takiego jak ponowne uznawanie Aleksandra Łukaszenki za prezydenta Białorusi, bo przypominam, że Unia Europejska go za prezydenta nie uznaje – dodawał.

Jasina: Dokonaliśmy innego wyboru niż Merkel

– Polska aktywnie uczestniczy w tym wszystkim, co się dzieje. Politycy rozmawiają ze swoimi odpowiednikami, rozmawiamy z politykami z UE i USA – zapewniał rzecznik MSZ.

Jak zaznaczył polska strona komunikuje się także z Aleksandrem Łukaszenką.

– Nie jest to może rozmowa, jak wczorajszy telefon Angeli Merkel, ale przypominam, że my jednak tego człowieka za prezydenta nie uznajemy. Wiemy, co on tak naprawę robi, wiemy, że żaden kompromis niewiele nam daje. To kwestia dokonywania wyborów – my dokonaliśmy takiego, a nie innego wyboru, jeżeli chodzi o komunikowanie się z Białorusią, Angela Merkel innego – podsumował.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski