Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rzeka wdziera się do miasta

WCH
Przez miesiąc czasu Kamienica zniszczyła bardzo poważnie część lewego brzegu, zbliżając się do al. Piłsudskiego w Nowym Są czu. O dramacie jeszcze mowy nie ma, ale erozja trwa od kilku miesięcy i nie wiadomo, czy w tym roku rzeka na tym poprzestanie.

NOWY SĄCZ. O dwadzieścia metrów w stronę osiedla Wojska Polskiego przesunął się brzeg Kamienicy

Sądeczanie doskonale znają to miejsce. Po jednej stronie al. Piłsudskiego wjeżdża się na osiedle Wojska Polskiego na wysokości Szkoły Podstawowej nr 21, po przeciwnej jest przystanek autobusowy. Obok niego ścieżka wydeptana wzdłuż nadbrzeżnych zarośli. Do nie dawna była ze dwadzieścia metrów dłuższa, jednak teraz kończy się nad urwiskiem. Ludzie z osiedla przychodzą tu coraz częściej i coraz bardziej są zatrwożeni. W sobotę odebraliśmy telefon jednej z mieszkanek, która obserwuje to, co robi rzeka od kilku tygodni.
- Brzeg się obsuwa cały czas, a nie widzę, by jakiekolwiek służby się tym przejmowały - mówi ła pani Grażyna. - Na jednej informacji prasowej się skończyło, a sprawa jest poważna.
Zastaliśmy nad urwi skiem kilku mężczyzn.
- Miesiąc temu przychodziłem tu z psem i brzeg był, o tam - jeden z rozmówców pokazuje ręką na koryto rzeki zasypane kamieniami. Aż się wierzyć nie chce, że tam sięgała kilkumetrowa skar pa. - To nie tylko tutaj. Niech pan się przejdzie w stronę "reala". Na całym odcinku rzeka zabrała brzeg. Przy tych ulewach to się stało, choć wcześniej już brzeg był podmywany i zabierany po trochu.
Widok jest rzeczywiście groźny. Z wydartej przez wodę skarpy sterczą ogromne skały.
Po powodzi w 2001 roku podobna rzecz stała się z Kamienicą trzy kilometry w stronę Nawojowej. Rzeka zabrała potężny kawał brzegu w Zawadzie i zmieniła koryto, podsuwając się w kierunku domów i boisk sportowych. Po drugiej stronie ta kże poczyniła spustoszenie. Z Małej Góry runęło do wody wielkie osuwisko. W ciągu weekendu nie mieliśmy możliwości porozmawiać z osobami, w których gestii leży administrowanie brzegami rzeki i badanie ich stanu technicznego.
- Po pierwszych sygnałach, kilka miesięcy temu, na miejsce pojechał zarówno prezydent miasta, jak i dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg - mówi rzecznik Urzędu Miasta, Małgorzata Grybel. - Wiem, że sprawa w trybie pilnym została zgłoszona do dyrekcji gospodarki wodnej.
Po powodziowych ulewach pod koniec czerwca, niewiele brakowało, by Kamienica znów wystąpiła z koryta w okolicach Bulwaru Narwiku. To jednak jest ujarzmiona obwałowaniem. Tam, gdzie umocnień nie ma, woda może robić, co chce. I być może po następnych ulewach, znów urwie kawałek skarpy w okolicach osiedla Wojska Polskiego.
(WCH)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski