Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rzezawa. W swoją pracę zawsze angażuję się całym sercem

Tomasz Rabjasz
41-letni wójt gminy Rzezawa został wybrany Osobowością Roku 2016 w kategorii samorząd To kolejny sukces Mariusza Paleja, który został wybrany też jednym z najlepszych wójtów

Jest pan chyba szczęśliwy, że udało się wygrać Plebiscyt „Gazety Krakowskiej” na Osobowość Roku?

Oczywiście, że jestem zadowolony. W plebiscycie brało udział wiele osób, które dla swoich środowisk robią bardzo dużo dobrego. Dlatego tym bardziej cieszę się, że dostałem doceniony przez czytelników, za co bardzo wszystkim dziękuję. Rozwój Gminy Rzezawa to jednak nie tylko moja zasługa, ale wszystkich moich współpracowników, bez których to, co zrobiliśmy, nie byłoby możliwe.

Pozyskał pan rekordową w historii gminy dotację z funduszy zewnętrznych na inwestycje…

Kiedy objąłem funkcję wójta, postanowiłem, że koniecznie trzeba stworzyć odpowiedni zespół, który będzie przygotowywał dokumentację niezbędną do udziału w konkursach na środki unijne. I tak zrobiłem. Startowaliśmy w każdym możliwym konkursie. Czasami, aby móc wziąć w nim udział, musieliśmy przesunąć środki z jednego zadania inwestycyjnego na inne, ponieważ był potrzebny wkład własny. Zwoływane było wówczas posiedzenie Rady Gminy, gdzie podejmowaliśmy taką decyzję. Zawsze wszystko było sprawnie i profesjonalnie zorganizowane.

Nic więc dziwnego, że budżet gminy został powiększony o kilka milionów…

Co jakiś czas otrzymywaliśmy dotację, co bardzo cieszyło. W roku 2016 pozyskaliśmy niespełna 4 mln zł, co jest naszym wielkim sukcesem i chlubą. Duże środki zewnętrzne udało się zdobyć również rok wcześniej. W 2015 roku Gmina Rzezawa otrzymała około 1 mln zł. To wszystko pozwoliło nam zwiększyć budżet inwestycyjny gminy ponad dwukrotnie. Wcześniej na tego typu zadania było do dyspozycji 2 - 2,5 mln zł.

Co za pozyskane środki udało się zrealizować?

Jesteśmy obecnie w trakcie wykonywania czterech dużych inwestycji na terenie naszej gminy. Pierwszą z nich jest budowa boiska wielofunkcyjnego wraz z kortem tenisowym oraz zieloną siłownią przy szkole podstawowej w Borku. To inwestycja realizowana nie tylko dla ludzi młodych. Drugim zadaniem jest budowa sali gimnastycznej oraz remont boiska przy szkole w Jodłówce. Trzecią ważną inwestycją jest budowa budynku bardzo potrzebnej rehabilitacji w Rzezawie.

I jeszcze jedno zadanie...

Czwarte zadanie, które jest realizowane przy pomocy środków unijnych, również ma miejsce w Rzezawie i jest to przebudowa boiska do piłki nożnej na pełnowymiarowe boisko trawiaste. Zostanie tam również utworzone boisko wielofunkcyjne z nawierzchnią poliuretanową.

Gmina Rzezawa będzie miała chyba najlepsze zaplecze sportowe w całym powiecie?

Wszystko na to wskazuje. Jestem z tego bardzo dumny. Nie zamierzam jednak spoczywać na laurach. Moim marzeniem jest również budowa sali gimnastycznej w Krzeczowie oraz przebudowa istniejącego boiska sportowego na nowocześniejsze.

A jaka jest flagowa inwestycja, którą zamierza pan zrealizować w najbliższych latach na terenie gminy Rzezawa ?

Jest bardzo dużo zadań inwestycyjnych, które chcemy zrealizować i dostać na nie dotacje. Najważniejszą z nich jest chyba budowa ośrodka dla osób niepełnosprawnych, których w naszej gminie jest bardzo dużo. Dlatego dołożę wszelkich starań, aby w naszej gminie powstały Warsztaty Terapii Zajęciowej.

Gdzie miałyby się one mieścić?

W samym centrum stolicy gminy, a więc w Rzezawie. Posiadamy tam bardzo duży teren, na którym taki obiekt mógłby powstać. Mam nadzieję, że plany, które mamy wkrótce doczekają się realizacji.

Rzezawa rozwija się bardzo dynamicznie. Może kiedyś zostanie włączona administracyjnie do Bochni?

Nie jest powiedziane, że kiedyś tak się nie stanie. Zarówno Bochnia, jak i Rzezawa mają ze sobą dużo wspólnego i są niedaleko siebie położone. To wszystko jednak melodia przyszłości i to raczej dość dalekiej.

Już teraz jednak do Rzezawy dojeżdża z Bochni i okolicznych miejscowości dużo osób do pracy…

Rzeczywiście tak jest. Na terenie Rzezawy działa kilka dużych przedsiębiorstw, które zatrudniają kilkadziesiąt osób. Mam jednak nadzieję, że firm chętnych otworzyć swoje zakłady pracy w Rzezawie będzie ciągle przybywać. Posiadamy niespełna 100 ha atrakcyjnych terenów, gdzie takie przedsiębiorstwa mogłyby budować hale produkcyjne.

Aby przyciągnąć jednak potencjalnych inwestorów, niezbędna jest dobra współpraca z Krakowskim Parkiem Technologicznym, który udziela ogromnego wsparcia.

Czy Rzezawa to jeszcze w ogóle wieś?

Oficjalnie tak. W rzeczywistości stolica gminy coraz bardziej przypomina jednak miasto lub jego obrzeża. W Rzezawie ciężko już spotkać osoby pracujące na roli. Istnieją tylko zaledwie dwa, może trzy większe gospodarstwa rolne. To efekt wielu czynników. Bardzo wiele dała nam m.in. bliskość autostrady, do której jest niedaleko zarówno do Bochni, Brzeska, jak i Krakowa.

Przez lata Rzezawa kojarzyła się bardzo źle, ponieważ była utożsamiana z miejscem, w którym doszło do tragicznego wypadku, w którym zginął mistrz kierownicy Janusz Kulig. Wydaje mi się, że teraz wizerunek tej miejscowości zmienia się na lepsze…

Od 2004 roku, kiedy doszło do tego tragicznego w skutkach wypadku, Rzezawa miała raczej złą sławę. To był straszny wypadek. O tym, co się stało te kilkanaście lat temu, mówiono w całej Polsce, a miejscowość Rzezawa była odmieniana przez wszystkie przypadki. Teraz na szczęście wizerunek tej miejscowości zaczyna się ocieplać. I zmieniać na lepsze. Mam nadzieję, że taki trend zostanie utrzymany na długo.

Czy uważa się pan za najlepszego wójta w historii gminy?

Nie mi to oceniać. Na ten temat powinni wypowiedzieć się mieszkańcy gminy, którzy taką okazję będą mieli za niespełna dwa lata, kiedy odbędą się wybory. Mieszkańcy najlepiej wiedzą, co się dzieje w gminie i czy faktycznie zmienia się ona na lepszą.

Będzie pan w nich startował?

Praca wójta wymaga wiele poświecenia i czasu, co niestety często odbywa się kosztem rodziny. Nie da się być wójtem tylko przez osiem godzin dziennie. Aby być dobrym gospodarzem, trzeba czasami pracować 24 godziny na dobę. Cały czas trzeba więc być na pełnych obrotach i to siedem dni w tygodniu.

W wyborach zamierzam jednak kandydować, ponieważ zaangażowałem się całym sercem w tę pracę i chcę dalej przyczyniać się do rozwoju gminy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Rzezawa. W swoją pracę zawsze angażuję się całym sercem - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski