Rzeźby Marioli Wawrzusiak w galerii "Wielopole 1"

Fot. Anna Kaczmarz

Drugi rok działalności galerii "Dziennika Polskiego" "Wielopole 1" otworzyliśmy wczoraj debiutem. Mariola Wawrzusiak w ubiegłym roku obroniła dyplom na Wydziale Rzeźby krakowskiej ASP, w pracowni prof. Józefa Sękowskiego. Na ubiegłorocznej wystawie w Akademii jej "Droga do..." wyróżniała się wśród innych prac dyplomowych tak bardzo, że skłaniała do pilnego przyglądania się dalszym poczynaniom młodej artystki.
Kilka miesięcy, jakie minęły od dyplomu, to dopiero początek drogi twórczej. Już dziś widać jednak, że Mariola Wawrzusiak ma wyraziście zarysowane zainteresowania, określone preferencje materiałowe i estetyczne, nieprawdopodobny upór i - co najtrudniej wymierzyć - talent; tę iskrę Bożą, która pozwala wydobyć piękno i harmonię ze skorodowanych blach, z rzeczy odrzuconych, która odradza je i nobilituje.
"Mariola Wawrzusiak była moją studentką. Do pracowni zapisała się na III roku studiów. Ta szczupła i skromna osoba wybrała sobie metal jako podstawowe tworzywo rzeźbiarskie. Po kilku tygodniach okazało się, że radzi sobie z nim nie gorzej niż tacy mistrzowie jak Chadwick, Chilida czy Mueller. (...) Oglądając jej dorobek musimy stwierdzić, że mamy tu do czynienia ze wschodzącym, ale już jasno określanym talentem, który już teraz świadomie dystansuje się od wszechwładnego obecnie pluralizmu artystycznego" - napisał prof. Józef Sękowski w pięknej rekomendacji zamieszczonej w katalogu wystawy.
Wczorajszy wernisaż na Wielopolu odbył się - jak zawsze - w atmosferze, którą wnoszą nasi wspaniali goście, skrzyżowanej z wrącą na wyższych piętrach gorączką, jaka towarzyszy zamykaniu największego, magazynowego wydania "Dziennika". Honory domu czynił red. Andrzej Lenczowski, zastępca redaktora naczelnego "Dziennika Polskiego", artystkę przedstawił prof. Józef Sękowski, była symboliczna czerwona róża od galerii, lampka szampana - i coś, czego dotychczas nie było. Mariola Wawrzusiak poinformowała oficjalnie, że swoją rzeźbę "Droga do..." przekazuje na własność Wydawnictwu Jagiellonia SA i galerii "Wielopole 1". Do oficjalnego podziękowania złożonego na ręce autorki, wypada dodać tylko to, że doceniamy ten hojny dar ofiarowany w pierwszą rocznicę "Wielopola 1" i 53 "Dziennika Polskiego".
Od dziś pierwsza indywidualna wystawa Marioli Wawrzusiak w galerii Dziennika "Wielopole 1" jest do Państwa dyspozycji. Zapraszamy.
(an)