Do zdarzenia doszło około godziny 1. w nocy z soboty na niedzielę. Patrolujący Mszanę policjanci jadąc ulicą Orkana, zatrzymali się, gdy zobaczyli machających na widok radiowozu dwóch mężczyzn w wieku około 40 lat, oraz 15-letnią dziewczynę. Mężczyźni chcieli, by policjanci podwieźli ich do domu za 200 zł. Funkcjonariusze odpowiedzieli, że nie są taksówką. Wówczas jeden z mężczyzn (z okolicznej Koniny) zaczął wyzywać policjantów. W konsekwencji został zabrany do radiowozu. - Funkcjonariusze podczas i w związku z wykonywaniem obowiązków służbowych zostali znieważeni słowami ogólnie przyjętymi za wulgarne i obraźliwe - mówi Krzysztof Raczek, rzecznik KPP w Limanowej.
Gdy funkcjonariusze odjeżdżali drugi mężczyzna (z okolic Śląska) skoczył przed radiowóz, uderzył rękami w maskę, po czym odskoczył do rowu. Wyszedł, położył się przed radiowozem, zaczął krzyczeć, że policjanci go potrącili i zaczął ich wyzywać. Trafił do szpitala, nie stwierdzono jednak u niego żadnych obrażeń. Został zatrzymany przez policję.
Wczoraj obydwaj mężczyźni, którzy jak się okazało byli pod wpływem alkoholu (odpowiednio 0,6 i 1,5 promila) poddali się dobrowolnie karze. Zostali skazani na 3 miesiące pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata. (TOP)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?