Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Są coraz młodsi

Bogdan Przybyło
Krzysztof Świątek (nr 7) i Mariusz Bienias to czołowi gracze Hutnika
Krzysztof Świątek (nr 7) i Mariusz Bienias to czołowi gracze Hutnika Fot. Andrzej Banaś
III liga piłkarska. W Hutniku nie stawiają sobie wielkich celów.

Od spotkania z przedostatnią w tabeli grupy małopolsko-świętokrzyskiej Nidą Pińczów rozpoczną wiosenne występy piłkarze Hutnika Nowa Huta. Krakowianie plasują się na czwartym miejscu i to oni są zdecydowanym faworytem, szczególnie, że dzisiejszy mecz odbędzie się na Suchych Stawach.

_– Nie mamy jakiegoś konkretnego celu przed __rewanżami. Chcemy się tylko utrzymać – _mówi trener Andrzej Paszkiewicz. Brzmi to zaskakująco, bo przecież Hutnik plasuje się wysoko i ma sporą przewagę nad zespołami zagrożonymi spadkiem, ale może wynikać z obaw szkoleniowca po zmianach kadrowych i z dyspozycji, jaką zespół prezentował w ostatnich sparingach. Albo stanowić pewną formę dopingu dla jego podopiecznych.

– Nie do końca jestem zadowolony z tego, co robiliśmy w __trakcie tych spotkań – dopowiada Paszkiewicz. – Ciągle jesteśmy w trakcie budowy zespołu, taka sytuacja powtarza się regularnie co pół roku. Niby się rozwijamy, ale w rzeczywistości stoimy w miejscu. Liczę jednak, że z upływem czasu będzie lepiej i zespół będzie szedł do przodu.

Zimą odeszło dwóch zawodników, ale kilku ma poważniejsze problemy zdrowotne i niektórzy może wiosną nawet nie powrócą do gry. Właśnie ich brak może czasem się odbijać na poczynaniach Hutnika, gdyż choć kadra jest liczna, to zawodników, na których można bez obaw stawiać, jest o wiele mniej.

– Kontuzjowani, jak Mateusz Lampart, Damian Lubera czy Michał Zdziński, są młodymi piłkarzami, ale w porównaniu do tych, których dołączyliśmy do kadry, to gracze już z pewnym doświadczeniem. Ci nowi to juniorzy z rocznika 1996 albo nawet młodsi. Przecież oni dopiero się uczą naszej gry, dlatego mam nadzieję, iż będą sobie przyswajać pewne rzeczy i pokażą, że się rozwijają. Mam nadzieję, że tych 14-15 ogranych czy starszych zawodników „pociągnie” zespół i __zapewni mu pewną jakość, co przyniesie nam dobre wyniki – mówi trener Paszkiewicz.

Podczas dwóch najbliższych meczów Hutnika w Krakowie kibice nie będą mogli zasiadać na trybunie od strony klasztoru w Mogile. Została ona zamknięta decyzją Małopolskiego Związku Piłki Nożnej. Kibice na stadion będą mogli wchodzić tylko z przeciwnej strony, od przystanku tramwajowego i obok pawilonu stadionowego.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski