Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Są jeszcze miejsca w przedszkolach

BOGUSŁAW KWIECIEŃ
OŚWIĘCIM, WADOWICE. Rodzice, szczególnie trzy- i czterolatków najlepiej wiedzą, jaki jest problem ze zdobyciem miejsca w przedszkolu.

W przedszkolu samorządowym w Zaborzu są jeszcze wolne miejsca FOT. BOGUSŁAW KWIECIEŃ

W tej sytuacji w Oświęcimiu czy Wadowicach gotowi są nawet umieścić pociechy w placówkach niekoniecznie w bliskim sąsiedztwie miejsca zamieszkania, byle tylko zapewnić im opiekę.

Okazuje się, że są przedszkola, które prowadzą zapisy. W gminie wiejskiej Oświęcim są trzy, w których było kilkanaście wolnych miejsc i to właśnie dla trzy- i czterolatków.

- Sytuacja szybko się zmienia i liczba miejsc kurczy się - informuje Krzysztof Szpara, dyrektor Zespołu Ekonomiczno-Administracyjnego Szkół i Przedszkoli Gminnych w Oświęcimiu.

Rodzice poszukujący miejsc w przedszkolach najlepiej zrobią, gdy skontaktują się bezpośrednio z dyrektorami placówek.

- Po zakończeniu pierwszego etapu organizacji w naszej placówce było sześć wolnych miejsc, ale teraz są już tylko trzy dla trzylatków - mówiła w poniedziałek Renata Knapik z Przedszkola Samorządowego w Zaborzu, gdzie od września uruchomiony zostanie dodatkowy - trzeci oddział i stąd jeszcze są wolne miejsca.

Placówka otwarta jest również na przyjęcie dzieci z Oświęcimia, gdzie w części przedszkoli zabrakło miejsc, chociaż było ich więcej niż przed rokiem, a do tego powstało kolejne niepubliczne przedszkole.

Pierwszeństwo mają pięcio- i sześciolatki, które obowiązkowo są objęte wychowaniem przedszkolnym, oraz dzieci, które chodziły rok wcześniej do danego przedszkola. Najtrudniej o miejsce w przedszkolach było na największym oświęcimskim osiedlu Zasole.

Nie brakuje oświęcimian, którzy rozważają możliwość umieszczenia swoich pociech w przedszkolach gminnych. - Już się zastanawiałam nad Zaborzem, gdzie mam najbliżej - przyznaje Joanna Malinowska, mama czteroletniego Michasia.

Obok Zaborza po kilka wolnych miejsc - także dla najmłodszych dzieci było jeszcze w Harmężach oraz Rajsku, gdzie od nowego roku uruchomiono nowe oddziały.

Podobna sytuacja jest w Wadowicach, gdzie w mieście także był problem ze znalezieniem wolnych miejsc w przedszkolach, a tymczasem w pobliskiej Kleczy Dolnej było ich jeszcze niedawno kilkanaście.

- Sytuacja się zmienia, bo ostatnio zgłosili się rodziców trojga sześciolatków, którzy jednak zdecydowali się posłać swoje pociechy do szkoły. W ten sposób zwolniły się miejsca w przedszkolu. Z takimi przypadkami jeszcze pewnie się spotkamy - zauważyła Anna Studzik z Zespołu Obsługi Placówek Oświatowych w Wadowicach.

W tej chwili trwa rekrutacja uzupełniająca i jak twierdzą w Wadowicach w połowie maja sytuacja powinna się wyjaśnić.

Na deficyt miejsc w przedszkolach wpływ ma ponadto wchodzący do tych placówek wyż z lat 2008 i 2009.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski