Są nowe ławki... ale z dziurami

Nowe ławki i kosze na śmieci miały pojawić się w parku jeszcze w lipcu, ale przez Światowe Dni Młodzieży i okres urlopowy ich montaż został odłożony do jesieni.

Krakowianie z niecierpliwością czekali na nowe siedziska. Za odnową małej architektury w parku Krakowskim opowiedzieli się w głosowaniu podczas zeszłorocznej edycji budżetu obywatelskiego (BO).

Montaż ławek rozpoczął się dopiero pod koniec września tego roku, ale większość stanęła w parku w połowie listopada. Pracownicy Zarządu Zieleni Miejskiej przywieźli do parku w sumie 19 ławek i 11 koszy, które wcześniej przez kilka miesięcy leżały w magazynach.

Szybko się jednak okazało się, że nowe siedziska sprowadzone z Włoch to bubel. - Są popękane i mają dziury po sękach - mówi radna Agnieszka Wantuch, która była w parku podczas montażu. W związku z tym władze V Dzielnicy, do której należy park nie przyjęły wadliwych mebli miejskich.

W ubiegłym tygodniu miało dojść do ponownego odbioru ławek, ale okazało się, że warszawska firma, odpowiedzialna na ich sprowadzenie i montaż, naprawiła tylko część. Krowoderscy radni ponownie więc nie zgodzili się na akceptację inwestycji. - Nie zrobimy tego, dopóki wszystkie ławki nie zostaną naprawione - mówi Agnieszka Wantuch.

Nie tylko dziurawe, ale i niewygodne

Ławki, oprócz dziur, mają jeszcze inne wady: są niedomalowane i podatne na działanie warunków atmosferycznych. Spadek temperatury i śnieg w ostatnich tygodniach sprawiły, że już wyglądają na zniszczone. - Prezentują się gorzej niż te, które stały tutaj przez 40 lat - twierdzi pani Jadwiga, która w miniony weekend wybrała się na spacer do parku.

Krakowscy seniorzy narzekają, na to że ławki są za niskie, przez co niewygodnie się na nich siedzi.

Pracownicy Zarządu Zieleni Miejskiej potwierdzają, że nowe ławki w parku Krakowskim nie spełniają wymogów. - Część z nich zostanie wymieniona w ramach reklamacji a wszystkie koszty pokryje firma, która je wykonała - zapewnia Katarzyna Przyjemska-Grzesik z Zarządu Zieleni Miejskiej.

Na naprawę jest coraz mniej czasu, ponieważ termin realizacji zwycięskich projektów Budżetu Obywatelskiego kończy się 15 grudnia. Jeżeli do tego czasu odbiór ławek nie zostanie zaakceptowany, przepadną pieniądze na ten cel, które zostały wygospodarowane w Budżecie Obywatelskim. Warto zaznaczyć, że nie była to tania inwestycja, ponieważ jedna ławka kosztowała około 2 700 złotych.

Park czeka na rewitalizację już ponad dekadę

Mieszkańcy od prawie dziesięciu lat domagają się odnowienia parku Krakowskiego. W końcu prezydent Jacek Majchrowski obiecał zająć się tym zaniedbanym zielonym terenem Krakowa i przeprowadzić jego rewitalizację między 2017 a 2018 rokiem. Park jest jednak w tak fatalnym stanie, że już w czerwcu tego roku konieczna była wymiana płyt na schodach prowadzących z placu Inwalidów, które niebezpiecznie się ruszały i stanowiły duże niebezpieczeństwo dla spacerujących.

Pracownicy Zarządu Zieleni Miejskiej twierdzą, że, po skończeniu pełnej rewitalizacji, park Krakowski zamieni się w kolorowy kwitnący ogród. Ponadto zostanie wyremontowana główna alejka oraz rzeźby stojące na terenie parku. Dodatkowo, tam gdzie dzisiaj jest piaskownica, czyli w pobliżu ulicy Szymanowskiego, powstanie plac zabaw zgodny z oczekiwaniami małych użytkowników. Dzieci same mogły wskazać wizualizację, która najbardziej im się spodobała oraz namalować kredą na asfalcie, jak ich zdaniem miałaby wyglądać nowa piaskownica.