Sądeczanka Joanna Gadzina FOT. DANIEL WEIMER
- Nie, nie czuję żalu do trenera Kima Rasmussena, że na lewym skrzydle postawił na bardziej doświadczone Kingę Grzyb i Agnieszkę Jochymek. Jestem młodą piłkarką, a na zgrupowaniu kadry wiele się nauczyłam - zaznacza klubowa podopieczna Lucyny Zygmunt.
Odnosząc się do postawy "biało-czerwonych" w ich pierwszych spotkaniach, Gadzina mówi: - Dobrze się stało, że na inaugurację dziewczyny zmierzyły się z Paragwajem. To spotkanie musiały wygrać. I wygrały, nie spodziewałam się jednak, że to zwycięstwo przyjmie aż tak wysokie rozmiary (było 40:6 - przyp. DW). Myślałam, że pójdą za ciosem i utrą nosa Hiszpankom. I do 40 minuty toczyły z nimi równą walkę. O porażce 20:26 zadecydowały oddawane w końcówce rzuty z nieprzygotowanych pozycji oraz brak skuteczności. Nie zapominajmy jednak, że grałyśmy z brązowymi medalistkami igrzysk olimpijskich. Wstydu nie było.
O wyjściu z grupy eliminacyjnej decydował wtorkowy mecz Polek z Angolą, 11-krotnym mistrzem Afryki. Nasze zawodniczki nie zmarnowały szansy, zwyciężając bez większych problemów 32:23.
- Myślę, że nie było wątpliwości, która drużyna prezentuje wyższe umiejętności - przekonuje 20-latka. - Dziewczyny przystąpiły do meczu skoncentrowane, właściwie ułożone mentalnie. Do swych najlepszych lat nawiązuje Kinga Grzyb, a ja cieszę się, że z korzystnej strony prezentują się moje nowosądeckie krajanki: Iwona Niedźwiedź i Alina Wojtas. "Szara" rządzi w grze obronnej, zaś Ala popisuje się atomowymi rzutami. Co dalej? Wszystko zależeć będzie od tego, na kogo wpadniemy w fazie pucharowej. Przy sprzyjającym układzie możemy awansować do ćwierćfinału, a nawet pokusić się o medal.
Daniel Weimer
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?