Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Są w wybornej formie

Maciej Zubek
Hokeiści MMKS Podhale Nowy Targ wygrali ósmy mecz z rzędu w ekstraklasie
Hokeiści MMKS Podhale Nowy Targ wygrali ósmy mecz z rzędu w ekstraklasie Fot. Maciej zubek
Hokej. Kolejnym celem nowotarskich „Szarotek” jest awans do Final Four Pucharu Polski

Po wygranej 3:1 z Unią Oświęcim „Szarotki” zapewniły sobie miejsce w „szóstce” po podziale ligi, jaki nastąpi po zakończeniu II rundy.

- To był nasz cel podstawowy w sezonie zasadniczym. Ważny nie tylko ze sportowego punktu widzenia. Wiadomo, granie z najmocniejszymi przyciąga kibiców i sponsorów, a to daje klubowi pieniądze i pozwala mu funkcjonować. Na pewno więc kamień spadł nam z serca. Teraz już będzie nam dużo lżej, co nie znaczy, że spoczniemy na laurach - cieszył się po spotkaniu w Oświęcimiu szkoleniowiec „Szarotek” Marek Ziętara.

O zwycięstwo w Oświęcimiu wcale jednak nie było łatwo. Po 20 minutach Podhalanie przegrywali 0:1, a ich gra nie nastrajała optymistycznie. - Źle weszliśmy w to spotkanie. Czuliśmy jeszcze w nogach niedzielny mecz z Cracovią. Niewiele nam wychodziło w tej pierwszej tercji. Nie mogliśmy złapać swojego rytmu gry - przyznał kapitan „Szarotek” Jarosław Różański, który golem zdobytym w 36 min dał sygnał do zmiany oblicza tego starcia. - Wydaje mi się, że od tego momentu już kontrolowaliśmy to, co działo się na tafli. Przewagę, jaką zyskaliśmy, udokumentowaliśmy kolejnymi golami. Na __niewiele pozwalaliśmy już gospodarzom - dodał Różański.

- W pierwszej tercji zupełnie nie byliśmy sobą. Nie przypominaliśmy kompletnie zespołu z kilku wcześniejszych spotkań. W przerwie w naszej szatni było gorąco, padły mocne, męskie słowa i to przyniosło oczekiwany rezultat. Od drugiej tercji już wróciliśmy na właściwe tory, co dało wymierne efekty w postaci bramek i __zwycięstwa - przyznał z kolei Ziętara, który nie ukrywał pretensji pod adresem Fina Jarmo Jokili, który w trzeciej tercji osłabił zespół, aż trzykrotnie w krótkim odstępie czasu wędrując na ławkę kar. - Tak doświadczonemu zawodnikowi nie powinno przytrafiać się tak nieodpowiedzialne zachowanie, w dodatku w tak ważnym momencie meczu. Na szczęście perfekcyjnie graliśmy w osłabieniu - podkreślił opiekun „Szarotek”.

Po zapewnieniu sobie gry w finałowej szóstce teraz przed nowotarżanami kolejne cele. Ten najbliższy, to awans do turnieju finałowego Pucharu Polski. Aby tak się stało nowotarżanie muszą po zakończeniu II rundy być na jednym z pierwszych czterech miejsc w tabeli. Aby cel ten zrealizować, „Szarotki” potrzebują w trzech kolejkach, jakie pozostały do zakończenia tej części sezonu, zdobyć zaledwie punkt.

- Zależy nam na udziale w Pucharze Polski, zwłaszcza, że już dawno nie było w nim Podhala. Mam nadzieję, że formalności dopełnimy już w piątek na własnym lodowisku, w starciu z __Orlikiem Opole - wierzy Ziętara.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski