Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sąd nad starostą. I apelacja

Barbara Ciryt
Starosta Józef Krzyworzeka chce w sądzie walczyć do końca
Starosta Józef Krzyworzeka chce w sądzie walczyć do końca Fot. Barbara Ciryt
Kontrowersje. Starosta krakowski Józef Krzyworzeka usłyszał wyrok, w którym został uznany winnym w dwóch sprawach związanych z podatkami od Kraków Business Park i zatajeniu zarobków w spółce powiązanej z tą firmą. Jego znajomi mówią, że nie zasłużył na ten wyrok.

Prokurator wykazał, że Józef Krzyworzeka, starosta krakowski nie dopełnił obowiązku naliczenia podatków od nieruchomości firmie Kraków Business Park w latach 1997-2004, gdy był wójtem Zabierzowa. - Gmina straciła przez to 423 tys. zł - wyliczył prowadzący śledztwo prokurator Piotr Krupiński, naczelnik Małopolskiego Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej w Krakowie.

Druga sprawa to dwukrotne zatajenie w oświadczeniu majątkowym dochodów ze spółki Cre- ation powiązanej z firmą Kraków Business Park. W tym przypadku chodzi o ponad 20 tys. zł.

Krzyworzeka nieprawomocnym wyrokiem został skazany na dwa lata więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Sąd Rejonowy dla Krakowa Krowodrzy zasądził mu też do zapłaty 30 tys. zł grzywny i kosztów sądowych.

- Wiem, że z wyrokami sądu się nie dyskutuje, ale mam poczucie, że jestem niesprawiedliwie osądzony - mówi Józef Krzyworzeka, starosta krakowski. Zapowiada apelację. - Nie mam jeszcze pisemnego uzasadnienia wyroku. Do wtorku muszę złożyć wniosek o sporządzenie tego uzasadnienia, a potem 14 dni na złożenie apelacji.

Sprawa jest powiązana z dużym śledztwem, które prowadziła Prokuratura Okręgowa. Dotyczyła wyprowadzenia ponad 60 mln zł z firmy KBP i związanych z nią spółek. Oskarżeni o to zostali m.in. Ryszard Ś. i jego syn Adam Ś., podejrzewany przez prokuraturę o szefowanie grupie przestępczej wyprowadzającej pieniądze.

Krzyworzeka znał się z rodziną Ś. Na jej zaproszenie pojechał do USA. Wspominał, że chciał zobaczyć jak tam wyglądają parki biznesowe. Gdy Ryszard Ś. myślał nad zainwestowaniem w taki park, starosta (a wówczas wójt Zabierzowa) postanowił mu pomóc. Jak zaznacza, zgodnie z prawem i starannością, by zatrzymać inwestora w gminie.

Jednak właśnie za niedopełnienie obowiązków związanych z tą firmą został skazany. - Nikt nie zarzuca mi korupcji, bo to była bezinteresowna działalność - mówi Krzyworzeka. - Społecznie jestem oceniany inaczej niż w sądzie. Co widać w wyborach. Mieszkańcy głosując pokazują, że ufają mi, radni oceniają mnie pozytywnie, czego dowodem jest m.in. to, że znów zostałem wybrany na starostę - podkreśla.

- Umorzenie podatku to nie jest nadzwyczajna sprawa w samorządzie. Krzyworzeka zawsze oglądał każdą złotówkę. Nie chciałby narazić gminy na straty, przeciwnie. Zabiegał o budowę KBP, by gmina z tego korzystała, a ludzie znajdowali zatrudnienie - mówi Andrzej Krawczyk, radny i dawny przewodniczący Rady Gminy w Zabierzowie.

Postanowienie sądu zdziwiło Kazimierza Czekaja, prezesa Jurajskiej Izby Gospodarczej w Zabierzowie. - Myślę, że Krzyworzeka nie zasłużył na ten wyrok, bo wiem jak leżał mu na sercu rozwój gminy. Wyrok sądu już zapadł, ale mam wątpliwości, czy wszystkie uwarunkowania społeczne były wzięte pod uwagę - komentuje Czekaj.

Szef powiatu poinformował radnych o wyroku. Przewodniczący Rady Tadeusz Nabagło mówi, że wyrok był zaskoczeniem. Przyznaje, że on i wielu innych radnych miało świadomość, że proces trwa. - Osobiście uważam starostę za uczciwego człowieka. Poznałem go w samorządzie powiatowym i przyznaję, że od niego uczyłem się tej samorządności - mówi Nabagło.

Krzyworzeka tłumaczy, że firmy składają w gminie deklarację podatkową i przedstawiciele KBP też złożyli. Urzędnicy powinni sprawdzić czy zadeklarowali właściwe kwoty. Prokuratura wykazała, że nie zostało to dopełnione. - W gminie finansami zajmuje się skarbnik, a odpowiedzialność spadła na wójta, ale według prawa jest on organem podatkowym - wyjaśnia.

Oskarżyciel, prokurator Piotr Krupiński wskazał, że Krzyworzeka nie przypilnował urzędników, by właściwie naliczyli podatek KBP, w 2001 r. bezprawnie umorzył ten podatek, a w 2004 r. znów go nie naliczył.

Zaraz potem Krzyworzeka został posłem na część IV kadencji. W kolejnej już nie startował do Sejmu. Zatrudnił się w spółce Creation związanej z KBP. Od 2006 r. jako radny powiatowy był wybierany na starostę. Przez dwa lata nie ujawniał w oświadczeniu majątkowym zarobków z Creation. Upomniał się o to Urząd Skarbowy. - Złożyłem korektę. Dostałem z Creation PIT na 19,2 tys. zł, ale zabrakło w tych wyliczeniach 912 zł - mówi.

Wtedy ruszyła sprawa wyprowadzania pieniędzy z KBP, przyglądano się staroście. Prokurator wnioskował o kontrolę i okazało się, że w oświadczeniu szefa powiatu jest 19,2 tys. zł, a powinno być ponad 20 tys. Tocząca się przeciw staroście sprawa podatków gminnych objęła także ten zarzut o utajenie dochodów. W obu został uznany za winnego.

Apelacja, którą zapowiada może trwać od kilku miesięcy nawet do półtora roku. - Walczę do końca. Wiele mnie to kosztuje, nie tylko ze względu na wynajmowanie mecenasów, ale przez te pięć lat od oskarżenia i wcześniej dwa lata przygotowywania sprawy jest mi trudno normalnie żyć i funkcjonować. Ciągle mam w tyle głowy tę sprawę - mówi.

Kraków Business Park, który miał być wizytówką Zabierzowa jest w likwidacji. Wyprowadzają się kolejne firmy - UBS, HSBC, zajmujące się finansami, księgowością, informatyką. Wyprowadzkę biur zaplanował też koncern Shell. Wkrótce budynki biurowe o powierzchni 25 tys. mkw. mogą zostać puste.

">

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski