- Panią rzecznik zapytałbym, jakby zareagowali jej koledzy, gdyby rzecznik SN powiedział, że posłowie PiS to grupa kolesi, którzy dorwali się do żłobu - ripostował w TOK FM prof. Adam Strzembosz, były prezes SN i przewodniczący Trybunału Stanu.
Zgromadzenie Ogólne Sędziów Sądu Najwyższego przyjęło uchwałę dotyczącą wyroków TK. Mówi ona, że „nieopublikowany wyrok Trybunału Konstytucyjnego o niekonstytucyjności jakiegoś przepisu uchyla domniemanie jego zgodności z konstytucją już z chwilą ogłoszenia wyroku”. W uchwale SN podkreślono, że została ona przyjęta, by zapewnić „jednolitość orzecznictwa sądów powszechnych i wojskowych”.
- To wskazówka dla tych sądów - tłumaczył dziennikarzom rzecznik SN Dariusz Świecki. - Sądy powinny dostosować stan prawny do konstytucji - dodał. Zaznaczył, że sędziowie nie powinni mieć problemów z dotarciem do orzeczeń TK, nawet jeśli nie zostaną one opublikowane w Dzienniku Ustaw, bo wyroki ogłaszane są na publicznych rozprawach, a potem umieszczane na stronie internetowej trybunału.
Wczoraj uchwałę o uznawaniu wszystkich wyroków TK podjęła także Rada Miasta Poznania. Wcześniej takie samo stanowisko zajęli radni Łodzi i Warszawy. Wojewoda łódzki Zbigniew Rau zapowiedział jednak uchylenie uchwały Rady Miasta Łodzi „jako naruszającej porządek prawny Rzeczpospolitej Polskiej”. Samorząd będzie mógł się odwołać do sądu administracyjnego, a ten - zgodnie z wczorajszymi wytycznymi SN - prawdopodobnie uchyli decyzje wojewody.
Kolejną odsłoną sporu o TK było złożenie petycji w sprawie opublikowania wyroku trybunału z 9 marca tego roku. 100 tysięcy podpisów pod apelem do szefowej rządu Beaty Szydło zebrali działacze Nowoczesnej i wczoraj przynieśli je do Kancelarii Premiera. Jak tłumaczył lider tego ugrupowania Ryszard Petru, publikacja tego orzeczenia to jedyne możliwe wyjście z kryzysu konstytucyjnego.
9 marca TK uznał za sprzeczną z konstytucją grudniową ustawę autorstwa PiS, która miała regulować działalność sądu konstytucyjnego. Według rządu nie był to wyrok, bo trybunał zebrał się i działał, nie uwzględniając przepisów ustawy, którą uchylił. Opozycja i środowiska sędziowskie stanęły w tym sporze po stronie TK, a sam trybunał orzeka tak, jakby jego orzeczenie z marca było obowiązującym prawem.
PiS twardo stoi na stanowisku, że wyrok nie zapadł i że 9 marca nie było rozprawy przed TK. Jeszcze przed jej rozpoczęciem wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki mówił o niej jako o zebraniu sędziów, na które mogą sobie zamówić espresso i ciasteczka. Wczoraj Zgromadzenie Ogólne Sędziów Sądu Najwyższego rzeczniczka PiS Beata Mazurek nazwała „zespołem kolesi”.
">Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?