Podczas rozpatrywania apelacji oskarżonych w głośnej aferze korupcyjnej w tarnowskim ZUS okazało się, że sąd pierwszej instancji wydając wyroki pominął niektóre czyny zarzucane lekarzom orzecznikom w akcie oskarżenia. - Sąd nie zawarł w wyroku rozstrzygnięcia, czy uznaje oskarżonych za winnych tych czynów, czy uniewinnia ich od zarzutów albo z jakichś powodów procesowych umarza postępowanie w tym zakresie - wyjaśnia sędzia Tomasz Kozioł.
Przyznaje, że do takich sytuacji dochodzi bardzo rzadko. - Trudno w tym konkretnym przypadku powiedzieć, czy doszło do przeoczenia, czy też sąd pierwszej instancji uznał, że w sytuacji gdy zarzut dotyczył ciągu przestępstw, nie musi orzekać - dodaje.
Skutkiem tego przeoczenia jest nakaz przeprowadzenia uzupełniającego procesu przez Sąd Rejonowy.
Będzie on dotyczył tylko nierozstrzygniętych pierwszym wyrokiem kwestii.
Na ławie oskarżonych początkowo zasiadało ponad 20 osób. Część z nich dobrowolnie poddała się karze. Postępowanie toczy się obecnie w sprawie 9 osób. Jest w tym gronie czterech lekarzy orzeczników oraz jeden pracownik ZUS.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?