Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sąd rozstrzygnie spór ekologów z Muszyną

Grzegorz Skowron
Fot. Sławomir Śmierciak
Kontrowersje. Fundacja ClientEarth broni swojego raportu, w którym stawia zarzut, że powietrze w polskich uzdrowiskach jest złej jakości. Nie spełniła żądań burmistrza Muszyny Jana Golby, więc sprawa trafi do sądu.

Wczoraj minął termin zapłacenia przez fundację 1 mln zł tytułem odszkodowania na rzecz Muszyny oraz zdjęcia ze strony internetowej raportu oceniającego stan powietrza w Polsce. – Nie zamierzamy tego robić – zapewnia dr Marcin Stoczkie­wicz, członek zarządu fundacji ClientEarth.

W ubiegłym miesiącu burmistrz Muszyny uznał, że dokument przygotowany przez ClientEarth narusza dobra jego gminy oraz naraża ją na straty. Według Jana Golby stwierdzenie, że powietrze w Muszynie nie spełnia norm jest nieuprawnione, bo nie ma tam stacji monitoringu. Fundacja tłumaczy, że oparła się na oficjalnych danych o stanie powietrza w Małopolsce, z których wynika, że we wszystkich gminach naszego regionu stężenie benzo(a)pi­re­nu przekracza dopuszczalny poziom.

W sukurs ekologom idzie Wojewódzki Inspektorat Och­rony Środowiska w Krakowie. W piśmie, które właśnie dotarło do ClientEarth, podaje, że średnioroczne stężenie benzo­(a)pirenu w Muszynie waha się od 2,4 do 4,4 nanogra­ma na metr sześcienny. – A więc wynosi od 240 do 440 procent normy – mówi dr Stoczkie­wicz. Z kolei w Żegiestowie normy zanieczyszczenia przekroczone są od 130 do 290 proc.

Małgorzata Smolak, współ­autorka raportu, podkreśla, że dokument nie jest wymierzony w polskie uzdrowiska. – Nasz raport powstał dlatego, że chcieliśmy zwrócić uwagę na konieczność podjęcia niezbędnych kroków w celu poprawy jakości powietrza – tłumaczy.

– Cieszymy się, że nasz raport wywołał kontrowersje, że jest o nim głośno, bo debata o czystości powietrza jest bardzo potrzebna – dodaje rzeczniczka fundacji Ilona Jędrasik. I podkreśla, że ClientEarth działa w interesie publicznym i jeśli okaże się to konieczne, będzie bronić tego interesu także w sądzie.

Pozew przeciwko fundacji zapowiada burmistrz Muszyny Jan Golba. Pod koniec lutego okaże się, czy inne uzdrowiska nie zdecydują się na wspólny z Muszyną pozew zbiorowy.

– Żądanie wysokiego odszkodowania i straszenie sądem to próba zamknięcia nam ust – ocenia Marcin Stoczkiewicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski