Remigiusz Półtorak: AD REM, CZYLI CAŁKIEM DO RZECZY
Burmistrz zwołał nadzwyczajną konferencję prasową i autorytetem swojego urzędu orzekł, że nic nie wie o żadnym wstrzymywaniu prac i czeka na pisemne uzasadnienie wyroku. Wprawdzie obok niego siedziała prezes Zakładu Utylizacji Odpadów - czyli inwestora - Ewa Kęsek, która osobiście słyszała wyrok, ale co tam... Nawet jeśli go zna, nie musiała mówić o tym burmistrzowi.
Załóżmy zatem, że władze Myślenic i spółki ZUO nie wiedzą co jest w sentencji orzeczenia. W takiej sytuacji intrygujące jest, po co została zwołana konferencja i po co prezes ZUO była w sądzie. Choćbyśmy chcieli to logicznie poskładać, nijak się nie da.
Popuśćmy zatem wodze wyobraźni. Po miesiącu, kiedy uzasadnienie wreszcie wychodzi z sądu, nikt w Myślenicach go nie odbiera. A budowa trwa nadal... I tak w kółko. Za ten czas można już postawić niemałe fundamenty. Wprawdzie jest jakiś art. 152 w Prawie o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, który mówi, że "w razie uwzględnienia skargi, sąd (...) określa, czy i w jakim zakresie zaskarżony akt lub czynność nie mogą być wykonane", ale co tam... To przecież niemożliwe, żeby w Myślenicach tak luźno podchodzono do wyroków sądów. A poza tym, "Temida jest ślepa", jak mówią klasycy.
Z ostatnich doniesień wynika, że "Sami swoi" mają wiernych zwolenników, ale coraz więcej ludzi pyta też o "Nico ponad prawem" ze znakomitym Stevenem Seagalem. Niezależnie jednak od tego, czy wybierzemy amerykański film akcji z porachunkami w tle czy polską klasykę, jest to i tak niezłe kino.
Choć już słychać, że w Myślenicach coraz większe zainteresowanie budzi kolejny odcinek. "Nie ma mocnych".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?