W sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach sprofanowano w niedzielę czczony przez wiernych z całego świata obraz Jezusa Miłosiernego. Dzieło, znajdujące się w specjalnym kasetonie, nie zostało uszkodzone. Ucierpiała jego rama, pozłacane elementy ołtarza oraz marmurowa trumienka z relikwiami św. Faustyny.
Kobietę, która dopuściła się aktu wandalizmu zatrzymano. Zostanie jej postawiony zarzut obrazy uczuć religijnych. Siostry z łagiewnickiego klasztoru postanowiły jednak nie składać wniosku do prokuratury o wszczęcie postępowania w sprawie zniszczenia ramy i trumienki.
W niedzielnych uroczystościach w Łagiewnikach wzięło w tym roku udział ponad 100 tys. osób. Wszystko przebiegało nadzwyczaj spokojnie. Późnym popołudniem wielu pielgrzymów było już w drodze powrotnej do domu. Parkingi powoli pustoszały, a w kaplicy klasztornej Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia szykowano się do ostatniego w tym dniu nabożeństwa.
Nagle z grupy wiernych wybiegła młoda kobieta z dwiema butelkami wypełnionymi jakąś cieczą. Skierowała się w stronę ołtarza z relikwiami św. Faustyny Kowalskiej. Na oczach zdumionych ludzi otworzyła jedną z butelek i wylała połyskującą brokatem ciecz na obraz Jezusa Miłosiernego i trumienkę z relikwiami świętej. Wszystko to trwało zaledwie kilka chwil.
Większość znajdujących się w kaplicy ludzi nie zdążyła zareagować. Kobietę zatrzymała dopiero jedna z zakonnic. Pojmaną oddano w ręce służb porządkowych sanktuarium, a następnie policji. Siostry i pielgrzymi, nie czekając na kapłana, który miał odprawić nabożeństwo, zaczęli się spontanicznie modlić.
S. Elżbieta Siepak, rzecznik prasowy Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia, nie chce komentować przykrego zdarzenia. – Dziękujemy Bogu, że sam obraz nie został uszkodzony. Modlimy się, a wraz z nami łagiewniccy pielgrzymi – mówi siostra Siepak.
Jak nas poinformował podinspektor Mariusz Ciarka, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie, kobieta, która dopuściła się ataku na obraz ma 37 lat i pochodzi z woj. mazowieckiego.
– Została zatrzymana w areszcie – mówi rzecznik Ciarka. – Prokurator przegląda akta tej sprawy. Kobiecie zostanie przedstawiony z urzędu zarzut obrazy uczuć religijnych. Zakonnice powiedziały, że kierując się chrześcijańskim miłosierdziem nie będą składać wniosku o wszczęcie postępowania.
Niewykluczone, że kobieta miała pomocnika. W internecie jeszcze wczoraj rano można było zobaczyć amatorski film, na którym widać cały incydent.
Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, kobieta jest znana służbom porządkowym sanktuarium w Łagiewnikach. W lutym, w czasie niedzielnej mszy rzuciła się na podłogę i chwyciła za nogi kapłana, próbując zakłócić przebieg nabożeństwa. Otrzymała wtedy zakaz wchodzenia na teren sanktuarium.
To już trzeci w ciągu dwóch lat przypadek profanacji czczonego przez wiernych obrazu o tematyce religijnej. 9 grudnia 2012 r. 58-letni Jerzy D. oblał farbą obraz Matki Bożej Częstochowskiej w sanktuarium na Jasnej Górze. Sprawcę zatrzymała straż jasnogórska. Jerzy D. został poddany obserwacji w areszcie śledczym w Krakowie. Psychiatrzy uznali, że 58-latek miał zniesioną zdolność rozpoznania znaczenia zarzucanego mu czynu i kierowania swoim postępowaniem. Częstochowski sąd umorzył sprawę Jerzego D., nakazując umieszczenie go w zamkniętym oddziale szpitala psychiatrycznego.
W styczniu tego roku nieznany sprawca sprofanował nocą jedną z kapliczek w Kalwarii Pacławskiej. Wypalił twarz Matki Boskiej z zabytkowego obrazu i połamał fresk Jezusa Chrystusa.
Napisz do autora:
[email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?