Saddam i po Saddamie

W prostym zwierciadle

   W tej chwili chodzi mi o amerykańskie, polskie i inne gazety, które zachwycały się schwytaniem p. Saddama Husajna. Proszę sobie przeszukać wypowiedzi sprzed dwóch miesięcy: jak to zaraz spadnie terroryzm, osłabną ataki na siły okupacyjne - a w ogóle to w Iraku nastąpi powszechna szczęśliwość.
   Tymczasem, jak można było podejrzewać, terroryzm się wzmógł. To, że akurat zaatakowano bazę polską, to akcydens, - ale zdecydowanie nasiliły się ostatnio ataki na Amerykanów...
   Przyczyną nie jest osoba p. Husajna. Przyczyną jest to, że przedtem wszyscy myśleli, że to on kieruje partyzantką. Obecnie wszyscy dowódcy terrorystów wiedzą, że są samodzielni. Nie czekają na żadne rozkazy od góry...
   ...dzięki czemu są znacznie sprawniejsi i trudniejsi do schwytania.
Janusz KORWIN-MIKKE