Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sądecki ZUS daje pracę z słuchawkami na uszach

Katarzyna Gajdosz-Krzak
Katarzyna Gajdosz-Krzak
Ilona Świerczek dostała pracę w ZUS tuż po studiach. Zwykle odbiera około 50 telefonów dziennie. Rekord to 68 połączeń
Ilona Świerczek dostała pracę w ZUS tuż po studiach. Zwykle odbiera około 50 telefonów dziennie. Rekord to 68 połączeń Damian Radziak
Po dwóch latach starań otwarto Centrum Obsługi Telefonicznej. O etat w COT starało się aż pół tysiąca osób, a przyjęto 54 z nich.

Ilona Świerczek złożyła podanie, gdy tylko pojawiła się informacja na temat rekrutacji do Centrum Obsługi Telefonicznej Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Nowym Sączu.

- Praca w urzędzie daje stabilizację. Poza tym po studiach chciałam wrócić do rodzinnego miasta - mówi Świerczek, świeżo upieczona absolwentka zarządzania Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.

Mirosław Brzeskinie kryje, że praca w budżetówce daje poczucie stabilizacji.

- Pracowałem za granicą, później na pół etatu. Teraz mogę poczuć się trochę pewniej - nie kryje mężczyzna. On i Ilona Świerczek znaleźli pracę w otwartym Centrum Obsługi Telefonicznej ZUS w Nowym Sączu. Razem z nimi o wypełnienie 76 nowych etatów w urzędzie starało się pół tysiąca osób.

Jak informuje dyrektor sądeckiego oddziału ZUS Krzysztof Saczka formalne warunki spełniło aż 478 osób. Część etatów zagospodarowali pracownicy ZUS przesunięci z innych wydziałów do zadań Centrum Obsługi Telefonicznej. Sądecki oddział zyskał ostatecznie 54 nowych pracowników. Ich średnie miesięczne zarobki to 2,5 tys. zł brutto. Zadaniem pracowników COT jest obsługa telefoniczna i e-mailowa klientów ZUS z całego kraju.

- To trudna i odpowiedzialna praca - mówiła wczoraj na otwarciu COT Magdalena Mazur-Wolak, dyrektor departamentu obsługi klienta i korespondencji w ZUS.

Podkreśla, że nim pracownicy COT założyli słuchawki i zaczęli rozmawiać z klientami, przeszli kilkumiesięczne szkolenie. Wylicza, że rocznie konsultanci COT w całej Polsce odbierają trzy miliony połączeń.

- Teraz dzięki nowym stanowiskom w Nowym Sączu możemy szybciej i sprawniej obsługiwać klientów - zaznacza. Do tej pory wielu klientów rezygnowało z połączenia z konsultantem ze względu na zbyt długi okres oczekiwania. Uruchamiając nowe stanowiska w centrum ZUS chce go skrócić do maksymalnie dwóch-trzech minut.

- Do mnie trafiają rozmówcy, którzy chcą uzyskać informacje dotyczące rent i emerytur. Teraz na fali jest temat obniżonego wieku emerytalnego, więc telefonów jest naprawdę dużo - przyznaje Ilona Świerczek. Szacuje, że codziennie odbiera około 50 telefonów.

- Mój rekord to 68 - dodaje pracownica. Mirosław Brzeski odbiera ich znacznie mniej.

- Ja stanowię techniczne wsparcie dla konsultantów - wyjaśnia.

Do niego odsyłają klientów, którzy mają problem np. z obsługą programu Płatnik.

- Pracownicy COT są wizytówką ZUS. Jako pierwsi mają bowiem kontakt z klientem - podkreślał wczoraj Krzysztof Saczka.

Podziękował przy tym obecnym na otwarciu parlamentarzystom i samorządowcom, którzy przez blisko dwa lata usilnie zabiegali, by nowoczesne COT udało się otworzyć właśnie w sądeckim oddziale ZUS.

Autor: Katarzyna Gajdosz, Gazeta Krakowska

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiał oryginalny: Sądecki ZUS daje pracę z słuchawkami na uszach - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski