Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sądeczanki wygrały bardzo ważny mecz

Redakcja
SUPERLIGA PIŁKAREK RĘCZNYCH. Niezwykle istotne dla układu dolnej części tabeli zwycięstwo odniosła drużyna Olimpii/Beskidu. Nowosądeczanki pewnie wygrały w Chorzowie z Ruchem, oddalając się od strefy spadkowej.

Ruch Chorzów - Olimpia/Beskid Nowy Sącz 29:34 (16:16)

Bramki: Sadowska 9, Podrygała 5, Migała 5, Kobzar 4, Krzemińska 3, Rodak 1, Lesik 1, Ważna 1 - Dubajova 17, Gadzina 5, Płachta 3, Szczecina 2, Rączka 2, Maślanka 2, Olszowa 1, Masna 1, Figiel 1.

- Jestem pełna podziwu dla postawy moich podopiecznych. Dziewczęta "gryzły parkiet", dały z siebie wszystko i wygrały jakże ważny dla nas mecz - cieszyła się po końcowej syrenie trenerka Olimpii/Beskidu Lucyna Zygmunt.

Nie po raz pierwszy zawodniczki z Nowego Sącza dały przykład pełnej poświęcenia walki. Nie ulękły się presji miejscowych kibiców, na agresywne zagrania rywalek odpowiadały podobnymi zachowaniami. Miały ponadto w swych szeregach indywidualność w osobie Katariny Dubajovej. Doświadczona Słowaczka aż 17 razy skierowała piłkę do siatki przeciwniczek, będąc jednocześnie główną reżyserką poczynań swych młodszych partnerek.

Mecz rozpoczął się od wymiany ciosów. W 12 min miejscowe odskoczyły na trzy gole (8:5). Później jednak na tyle skutecznie rzucały sądeczanki, że w 21 min objęły prowadzenie 12:9. Na przerwę jednak drużyny schodziły przy remisie 16:16.

Po zmianie stron początkowo na ofensywne akcje jednego zespołu drugi odpowiadał swoimi atakami. Tak było aż do 45 min. Wówczas po rzucie Dubajovej sądeczanki odzyskały prowadzenie, by konsekwentnie je później powiększać. Na 3 min przed końcem ich przewaga sięgnęła nawet sześciu trafień (33:27).

- Klasą dla siebie była Kasia Dubajova - przyznała Lucyna Zygmunt. - Z bardzo korzystnej strony pokazała się także powołana do reprezentacji Polski Joasia Gadzina, a dwukrotnie kapitalnie na szósty metr zagrała do niej piłkę bramkarka Marta Wawrzynkowska. Zresztą nie było u nas słabych punktów. Jestem szczęśliwa po odniesionym zwycięstwie. Wierzyłam w swoje zawodniczki i nie sprawiły mi zawodu.

Daniel Weimer

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski