Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sądzona w Rosji ukraińska pilotka głoduje i pokazuje sądowi palec... [WIDEO]

Sylwia Arlak, Klaudia Stabach
Moskwa. Nadia Sawczenko oskarżona o zabicie dwóch rosyjskich dziennikarzy wygłosiła mowę końcową w procesie, który toczy się przeciwko niej w Doniecku. A w Krakowie zorganizowano w jej obronie pikietę.

Nadia Sawczenko powiedziała, że będzie kontynuować głodówkę i w proteście przeciwko sądzeniu jej przez Rosję pokazała sędziom środkowy palec - podaje BBC. W sądzie słów bohaterskiej pilotki słuchały jej matka i siostra. - Apeluję do prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki, aby kontynuował rozmowy z władzami rosyjskimi w sprawie mojego uwolnienia.

Rosja to kraj Trzeciego Świata, z reżimem totalitarnym. Moskwa łamie prawa człowieka i prawa międzynarodowe. Niepotrzebnie marnuję swój czas i życie, biorąc udział w kolejnych posiedzeniach sądu - mówiła Sawczenko. „Jej ostatnie słowa to najbardziej imponujące wydarzenie, z którym kiedykolwiek się spotkałem” - napisał na Twitterze adwokat Sawczenko Mark Fejgin. „Jest słaba i ma gorączkę, ale nie poddaje się” - pisał.

Prokurator domaga się dla Sawczenko 23 lat pozbawienia wolności. Oskarżona jest o współudział w zabójstwie dwóch rosyjskich dziennikarzy telewizyjnych w czasie walk w Donbasie w czerwcu 2014 roku. Miała naprowadzać ogień artyleryjski.

Autorki: Marta Paluch, Anna Kaczmarz

Manifestacja w Krakowie

Przed siedzibą Konsulatu Generalnego Federacji Rosyjskiej w Krakowie zebrało się wczoraj około 100 krakowian, którzy otwarcie wyrażali swój sprzeciw wobec oskarżeń stawianych Nadii Sawczenko. Manifestacja przebiegła spokojnie. Odczytano treść oskarżenia postawionego Sawczenko oraz jej mowę końcową w procesie.

- To jest bohaterka, wielka patriotka dzielnie broniąca swojej ojczyzny. Boję się, że skażą ją na co najmniej 10 lat łagrów, a tam rok wystarczy żeby ducha wyzionąć - mówiła pani Stanisława. - Wiem, że samo nasze wołanie nie wystarczy, ale chcę poprzez przyjście tutaj zwrócić uwagę Unii Europejskiej na protest międzynarodowej społeczności - dodała.

Zgromadzeni przynieśli flagi Ukrainy i Polski jako znak solidarności oraz przygotowali transparenty, na których widniały podobizny Władimira Putina jako przywódcy obawiającego się jednej kobiety.

- Mieszkałem w Rosji pięć lat i dobrze ją znam. Występuję przeciwko temu, co w tej chwili robią jej władze, bo to co się dzieje, zarówno na terytorium Rosji jak i na Ukrainie, jest zwyczajnym bandytyzmem. Postawa Sawczenko jako żołnierza i jednocześnie kobiety jest godna podziwu - mówił jeden z uczestników pikiety.

Organizatorzy zwrócili również uwagę na fakt karygodnego traktowania Nadii. - Rosjanie traktują Sawczenko nie jak jeńca wojennego tylko jak zbrodniarkę, której zarzucają nieprawdziwe oskarżenia. Ona musi być traktowana zgodnie z prawem międzynarodowym - dodał Andrij Kudriashov, jeden z organizatorów manifestacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski