Salem Al Dawsari. Zarabia najwięcej, zadał zabójczy cios Argentynie. W meczu Polska - Arabia Saudyjska zmarnował rzut karny

Polska - Arabia Saudyjska. Ten mecz na mistrzostwach świata w Katarze 2022 odbywa się w sobotę 26 listopada. Rywalem Biało-Czerwonych jest zespół, który przed mundialem traktowaliśmy - nie bójmy się tego powiedzieć - jak łatwy kąsek. Optykę diametralnie zmienił pierwszy występ Saudyjczyków na mundialu. Skazywani na porażkę i przegrywający po I połowie z Argentyną 0:1, odwrócili losy meczu. Strzelili dwa gole, a potem szczelnie się bronili i sprawili megasensację.

Kadra oparta jest na piłkarzach Al-Hilal, klubu z Rijadu. Salem Al Dawsari też tam gra. Już od kilkunastu lat, z półroczną przerwą na Villarreal.

Jak się tam znalazł na początku 2018 roku? Nie, nie dlatego, że Hiszpanie uznali, iż poradzi sobie w La Lidze. Sprawa została załatwiona przez saudyjski urząd odpowiedzialny za sport - wówczas do hiszpańskich klubów trafiło dziewięciu zawodników z Arabii Saudyjskiej, aby przed mistrzostwami świata w Rosji (2018) obyli się z porządnym futbolem.

Salem Al Dawsari na Półwyspie Iberyjskim trafił m.in. na znanego z Wisły Kraków Chucę - wówczas gracza Villarrealu B. Saudyjczyk w rezerwach nie występował, ale w I drużynie też nie. Nie był nawet zawodnikiem rezerwowym. Dlatego można sądzić, że to, co nastąpiło 19 maja 2018 roku, było częścią umowy między Villarrealem a stroną saudyjską. W ostatniej kolejce sezonu Al Dawsari zadebiutował w La Lidze. Zagrał nieco ponad pół godziny w spotkaniu z Realem Madryt. I wykorzystał tę okazję do zrobienia selfie z Karimem Benzemą.

Na tym zakończył się zagraniczny etap w karierze Saudyjczyka. Parę tygodni później na mistrzostwach świata w Rosji strzelił zwycięskiego (na 2:1) gola w meczu z Egiptem. A zatem - i to naprawdę warto docenić - dziś może pochwalić się bramkami zdobytymi na dwóch mundialach. Gola strzelił też w 2021 roku na turnieju olimpijskim w Tokio.

Al Dawsari - w kadrze lewoskrzydłowy, ewentualnie ustawiony też jako "dziesiątka" - w saudyjskiej lidze jest absolutną gwiazdą. Dynamiczny, świetny technicznie piłkarz dorobił się pseudonimu "Tornado". A po przedłużeniu kontraktu z Al-Hilal (do 2025 roku), stał się najlepiej opłacanym Saudyjczykiem w tamtejszej lidze. Według doniesień mediów w Arabii Saudyjskiej, rocznie kasuje teraz 13 milionów riali, czyli ok. 3,3 mln euro.

Jego status finansowy można dostrzec na profilu piłkarza na Instagramie, na kilku zdjęciach towarzyszy mu Rolls Royce.

Sportowy24.pl w Małopolsce