MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Samarytanin dzisiaj

Redakcja
Szanowni Państwo, jestem oburzona, zniesmaczona, mocno zasmucona i trochę nawet przerażona – pewnym zdarzeniem, o którym opowiedziała mi jego uczestniczka.

Zofia Gołubiew: DROBIAZGI KULTURY

Kraków, jedna z ulic ścisłego Starego Miasta, jasny dzień. Kobieta jedzie jezdnią na rowerze. Nagle, przestraszona manewrem parkującego samochodu, robi gwałtowny ruch kierownicą i przewraca się. Zszokowana przez parę minut leży na jezdni obok roweru i zarazem obok tego zaparkowanego już samochodu.

Uspokajam Państwa: nie nadjechało żadne auto, nie odniosła też poważniejszych obrażeń – ot, rozbite kolano i nadgarstek, podarte ubranie. Po dłuższej chwili pozbierała się i odeszła, prowadząc rower.

Jaki więc powód oburzenia? Z zaparkowanego samochodu wyszły dwie kobiety – młoda i nieco starsza – i spokojnie zaczęły wyładowywać zakupy i wnosić je do bramy. Za nic miały leżącą obok, na jezdni!, kobietę. Nie podeszły, nie zapytały czy nie trzeba jej pomóc, nie zainteresowały się drugim człowiekiem. Ważne było rozładowanie auta, ważne były zakupy! Znieczulica.

Ciekawa jestem, czy owe "damy” czytały kiedykolwiek Ewangelię św. Łukasza, a w niej "Przypowieść o miłosiernym Samarytaninie”, który opatrzył pobitego przez bandytów człowieka leżącego przy drodze. Tą drogą przechodzili przedtem znacznie godniejsi od Samarytanina, uważanego przez współczesnych za przedstawiciela niższej grupy społecznej, ale oni nie zatrzymali się przy pobitym.

Napisałam "damy”, bo takie zapewne mają te panie mniemanie o sobie: eleganckie, ufryzowane, dobre ubranie, dobry samochód. Tylko wnętrze – puste, prymitywne, nieznające wartości, pozbawione prawdziwej kultury. A więc faktycznie bardzo im daleko do bycia damami, a w pewnym sensie – także po prostu ludźmi.

Nie muszę chyba tłumaczyć, co wzbudziło moje oburzenie czy znies-maczenie, ale czemu jestem też przerażona? Ponieważ coraz częściej słyszy się o przypadkach takiego nieludzkiego, bezdusznego zobojętnienia na ludzkie nieszczęście czy po prostu na problemy innych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski