Wyjazd był możliwy, dzięki staraniom członków koła "samborzan" Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich w Oświęcimiu. Nawiązali oni współpracę z samborską parafią i jej proboszczem ks. Andrzejem Kurkiem, na zaproszenie którego pojechali i mogli zamieszkać w domach parafian. - W trakcie wyjazdu zwiedzaliśmy Sambor, Lwów, Drohobycz, Truskawiec i Borysław. Poza programem turystycznym, odbyły się spotkania z kierownictwem Towarzystwa Kultury Polskiej Ziemi Lwowskiej Oddział w Samborze - opowiada Włodzimierz Paluch, jeden z "samborzan", a równocześnie radny Oświęcimia. - W trakcie spotkań omawialiśmy plany wymiany między innymi grupami mieszkańców naszych miast. Winno to stanowić realne wypełnianie zapisów umowy o partnerskiej współpracy, zawartej we wrześniu 2003 r. między miastami Oświęcim i Sambor.
Ukraiński Sambor to około 45-tysięczne miasto, w którym kiedyś królował przemysł, m.kn. metalowy, zbrojeniowy, elektroniczny i meblowy. Teraz przeżywa zastój. W parafii ks. Kurka w samym Samborze jest 3 tys. katolików, a w całym okręgu - 5 tys.
- Niezależnie od panującej w tych dniach wysokiej temperatury - ok. 30 stopni Celsjusza, zostaliśmy również bardzo gorąco przyjęci przez rodziny polskie - opowiada Włodzimierz Paluch. - Teraz czekamy na informacje od nich, kiedy przyjadą do nas z rewizytą.
Oświęcimskie koło "samborzan" zamierza wspierać budowę Domu Polskiego w Samborze, która się już rozpoczęła i którą mogli obejrzeć na miejscu.
(BAJ)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?