Samochodowe Mistrzostwa Polski w Limanowej. Wielka impreza i tysiące kibiców

FLESZ - Wojna o zboże osłabia ukraińską gospodarkę. Komentarz

Górskie Samochodowe Mistrzostwa Polski od lat przyciągają do poszczególnych miast wielu fanów ryczących „rajdówek” i nie tylko. Nie inaczej będzie w tym roku na Limanowszczyźnie. Pod koniec lipca zjawi się tam ponad 130 sportowców oraz ponad 300 osób bezpośrednio zaangażowanych w organizację tego przedsięwzięcia.

W poniedziałek 6 czerwca Marszałek Województwa Małopolskiego Witold Kozłowski, Bogdan Pałka prezes Auto-Moto-Klubu Limanowa w obecności Starosty Limanowskiego Mieczysława Urygi oraz Dyrektor Departament Sportu i Igrzysk Europejskich Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego Sylwii Czeremugi podpisali umowę o współpracy. W wydarzeniu udział wzięli również poseł Patryk Wicher oraz Agata Zięba Wicestarosta Limanowski.

– Przed nami piękne sportowe wydarzenie o ogromnym zasięgu. Uczestnicy wszystkich ekip, takie mam informacje, podkreślają, że najlepiej pod wieloma względami są przyjmowani właśnie w Małopolsce – powiedział Witold Kozłowski.

Marszałek miał na myśli m.in. odpowiednie zabezpieczenie tras czy dostępność usług gastronomicznych.

– To nie jest taki sobie wyścig górski, ale bardzo poważne wydarzenie sportowe o randze europejskiej. Jeżeli mamy dbać o dobre imię Małopolski i chcemy, by ci którzy do nas przyjadą później dobrze o nas mówili, to musimy pokazać, że traktujemy wszystkich bardzo poważnie, potrafimy się nimi zaopiekować, zorganizować zawody na najwyższym poziomie i zadbać o wszystkie wygody gości – dodał.

Impreza z roku na rok cieszy się rosnącą popularnością wśród fanatyków ekstremalnej górskiej jazdy. Poprzednią edycję oglądało ponad 35 tys kibiców. Wówczas lista zgłoszeń obejmowała 114 zawodników z Polski oraz Włoch, Austrii, Szwajcarii, Francji, Czech, Słowacji, Słowenii, Węgier czy Chorwacji. W tym roku jest to już 130 zawodników w tym z kolejnych krajów jak Macedonia, Niemcy, Serbia czy Luksemburg.

Organizator, Auto Moto Klub Limanowa z ramienia Polskiego Związku Motorowego, liczy na podobną frekwencję, co za poprzednim razem. Przełęcz pod Ostrą wedle szacunków może odwiedzić od 25 do 30 tysięcy kibiców. Sportową rywalizację ma relacjonować ok. 130 dziennikarzy z całej Europy.

– Dla fanów motoryzacji to istne święto, największe wydarzenie motorsportu w Małopolsce i jedno z trzech w kraju rangi Mistrzostw Europy. Atutem wyścigów górskich jest na pewno różnorodność. Z linii startowej wyruszą bowiem zarówno maluchy jak i bolidy formuły – informuje Agnieszka Wołkowicz z PZM.

Starosta limanowski Mieczysław Uryga zauważył, że na prestiż zawodów, które odbędą się w Limanowej spory wpływ ma świetnie przygotowana trasa.

– Od zeszłego roku zawodnicy ścigają się na nowej nawierzchni, którą udało się położyć dzięki pozyskanym przez Powiat Limanowski środkom zewnętrznym oraz własnemu wkładowi finansowemu – powiedział.

Warto odnotować, że limanowska trasa jest jedną z dwóch w Polsce posiadającą homologację PZM bez ograniczeń kategorii i grup. Dzięki temu fani mogą oglądać na niej pojazdy wyścigowe, a nawet bolidy zbliżone do F1. Ponadto jak poinformowało Starostwo Powiatowe w Limanowej dzięki zaangażowaniu władz lokalnych udało się dostosować drogę powiatową K1609 Limanowa – Kamienica do tego typu zawodów, co miało bezpośredni wpływ na podniesienia bezpieczeństwa ruchu drogowego. Na krętym, górskim odcinku trasy zamontowano podwójne bariery ochronne, które mogą uratować ludzkie życie.