Samochody pod placem

Bez pogorszenia płynności

   Pozytywna opinia uwarunkowana została uwzględnieniem w wzizt wskazań, by wyjścia z parkingu (główne i ewakuacyjne) były zabezpieczone tylko barierką, a wjazdy i wyjazdy z parkingu zostały maksymalnie wkomponowane w teren; parking ma nie pogorszyć płynność ruchu samochodów w tym rejonie. Radni ze Śródmieścia w uchwale wnieśli również do Wydziału Architektury i Urbanistyki, by na etapie projektowania parkingu Rada Dzielnicy I miała możliwość wnoszenia swoich opinii do rozwiązań technicznych, usytuowania wjazdu i wyjazdu, wejść oraz czerpaków i wywietrzników powietrza.
   Za uchwałą głosowało 13 radnych, a 6 było przeciwko.
   - Pomysł wprowadzania podziemnych parkingów w centrum to zamach na Kraków. Tego typu obiekty powinny powstawać na obrzeżach miasta. Nikt nie musi być jedną nogą w samochodzie, a drugą w Rynku Głównym - przekonywała radna Janina Skoneczna. Popierali ją m.in. radni: Stanisław Kęsek i Zbigniew Zgała. Sugerowali oni, że budowa tego typu parkingu spowoduje wzrost zanieczyszczenia środowiska i zwiększy ruch w tym rejonie Krakowa.
   - Większe zanieczyszczenie powoduje samochód, który przez pół godziny szuka wolnego miejsca, niż ten, który od razu przyjeżdża na miejsce - ripostował radny Bogusław Krzeczkowski.
   4-poziomowy parking pod pl. Matejki na 516 miejsc ma być jednym z 5 parkingów (wszystkie - łącznie - na około 1500 miejsc), które zgodnie z umową z miastem konsorcjum Eiffage-Mitex ma wybudować w Krakowie za 120 mln zł. Operator parkingów przez 35 lat ma pobierać na nich opłaty, a później mają one przejść na własność miasta. Wśród lokalizacji proponuje się również: pl. Kossaka (jest już wzizt) oraz skrzyżowania przed filharmonią i koło Poczty Głównej oraz parking pod Plantami między ul. Sienną a św. Gertrudy (w przypadku tych lokalizacji inwestor zabiega o wzizt). (TYM)